Inflacja w Polsce pozostaje uporczywa. Sporo w tym wszystkim odroczonych efektów. Na początku lutego 2022 wchodziły w życie obniżki stawek VAT na żywność z 5% do 0% oraz obniżki na paliwa i energię z 23% na 8%. Ten na paliwa, gaz czy prąd od nowego roku wrócił do 23%. Wszystkie tarcze „antyinflacyjne”, wakacje kredytowe i inne
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że inflacja w marcu 2022 r. w Polsce wyniosła 10,9% i była najwyższa od lipca 2000 r. czyli od 22 lat. Wzrost cen ma związek z konsekwencjami wojny w Ukrainie, poprzez osłabienie złotówki i wzrost cen paliw. Drożeje także cen jest niestety wyższy od prognoz analityków. Paliwa podrożały w ciągu zaledwie jednego miesiąca o 28%, energia o 4,4%, a żywność o 2,2%. To niestety nie koniec. Wzrost cen paliw i nawozów przełoży się na dalszy wzrost cen żywności. Kolejne firmy zapowiadają w tym roku także podwyżki cen towarów i się, że niestety nie jest to żart a trudna rzeczywistość.
Inflacja w Polsce. Inflacja w listopadzie 2022 roku wyniosła 17,5 procent, licząc rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Dla porównania w październiku inflacja wyniosła 17,9
W całej UE inflacja HICP wyniosła w maju 8,8% r/r. "Najniższe roczne wskaźniki odnotowano we Francji, na Malcie (w obu przypadkach 5,8%) i w Finlandii (7,1%). Najwyższe roczne wskaźniki wskaźniki odnotowano w Estonii (20,1%), na Litwie (18,5%) i na Łotwie (16,8%). W porównaniu z kwietniem roczna inflacja spadła w jednym państwie członkowskim, a wzrosła w 26" - czytamy w komunikacie. Inflacja w maju w krajach UE. Źródło: Eurostat / eurostat Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 13,9% w ujęciu rocznym w maju 2022 r. Strefa euro Inflacja HICP w strefie euro wyniosła 8,1% r/r w maju br. wobec 7,4% inflacji r/r miesiąc wcześniej, podał unijny urząd statystyczny Eurostat, prezentując finalne dane. Konsensus rynkowy wynosił 8,1% r/r. W całej UE inflacja wyniosła w maju 8,8% r/r wobec 8,1% miesiąc wcześniej. (ISBnews)
Inflacja w Polsce po raz pierwszy od jesieni 2000 r. przekroczyła 10% w skali roku (a dokładnie wyniosła 10,9%). To szokująca wartość, bo jeszcze miesiąc temu GUS zaraportował jej spadek do 8,5%. Ale wtedy to był jednorazowy efekt wprowadzenia tarcz antyinflacyjnych (spadek podatków od paliwa, energii oraz zlikwidowanie VAT na
fot. Zgodnie ze wstępnym szacunkiem inflacja CPI w Polsce zwiększyła się w kwietniu do 12,3% r/r wobec 11,0% w marcu, kształtując się wyraźnie powyżej konsensusu rynkowego zgodnego z naszą prognozą (11,7%). Jednocześnie jest to najwyższy poziom inflacji od maja 1998 r. GUS opublikował częściowe dane nt. struktury inflacji zawierające informacje o tempie wzrostu cen w kategoriach „żywność i napoje bezalkoholowe”, „nośniki energii” oraz „paliwa”. W kierunku wzrostu inflacji oddziaływało zwiększenie dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych (12,7% r/r w kwietniu wobec 9,2% w marcu), nośników energii (27,3% wobec 24,3%), a także wyższa inflacja bazowa, która według naszych szacunków wyniosła 7,6% r/r w kwietniu wobec 6,9% w marcu. Przeciwny wpływ miała natomiast niższa dynamika cen paliw (27,8% wobec 33,5%). Dane stanowią istotne ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą inflacja w Polsce zwiększy się w 2022 r. do 10,8% wobec 5,1% w 2021 r. Zgodnie ze wstępnym szacunkiem inflacja w strefie euro zwiększyła się w kwietniu do 7,5% r/r wobec 7,4% w marcu, kształtując się powyżej konsensusu rynkowego (7,4%) i naszej prognozy (7,3%). Tym samym inflacja w strefie euro osiągnęła nowy najwyższy poziom w historii. Wzrost inflacji wynikał z wyższej dynamiki cen w kategoriach: „żywność”, „usługi” oraz „dobra przemysłowe”, podczas gdy dynamika cen w kategorii „nośniki energii” obniżyła się. Jednocześnie inflacja bazowa zwiększyła się w kwietniu do 3,5% r/r wobec 2,9% w marcu, co jest jej nowym rekordowym poziomem. Dane stanowią ryzyko w górę dla naszego scenariusza, zgodnie z którym w całym 2022 r. inflacja w strefie euro wyniesie 7,0% r/r wobec 2,6% w 2021 r., a w 2023 r. spadnie ona do 3,8%. Dynamika PKB w strefie euro zmniejszyła się w I kw. do 0,2% z 0,3% w IV kw. (5,0% r/r w I kw. wobec 4,7% w IV kw.), kształtując się zgodnie z naszymi oczekiwaniami i poniżej konsensusu rynkowego (0,3%). Jednocześnie, kwartalna dynamika PKB w Niemczech zwiększyła się w I kw. do 0,2% wobec -0,3% w IV kw. (przy naszej prognozie równej 0,0%), we Francji spadła do 0,0% wobec 0,8% (0,3%), podczas gdy w Hiszpanii zmniejszyła się do 0,3% kw/kw wobec 2,2% (0,4%). Opublikowane dane mają charakter wstępny i nie zawierają informacji nt. struktury wzrostu gospodarczego. Kolejny szacunek PKB w strefie euro poznamy 17 maja. Ze względu na wojnę w Ukrainie dostrzegamy ryzyko w dół dla naszej prognozy, zgodnie z którą w całym 2022 r. PKB w strefie euro zwiększy się o 2,9% r/r wobec wzrostu o 5,4% w 2021 r. Opublikowane dwa tygodnie temu wyniki badań koniunktury w strefie euro wskazują, że wpływ wojny w Ukrainie realizuje się przede wszystkim poprzez pogorszenie koniunktury w przetwórstwie, z uwagi na zakłócenia w łańcuchach dostaw i załamanie popytu ze Wschodu, podczas gdy w sektorze usług mamy do czynienia z silnym wzrostem aktywności wraz z poprawą sytuacji epidemicznej w Europie (por. MAKROmapa z Indeks Ifo obrazujący nastroje niemieckich przedsiębiorców reprezentujących przetwórstwo, budownictwo, handel i usługi zwiększył się w kwietniu do 91,8 pkt. wobec 90,8 pkt. w marcu, kształtując się powyżej oczekiwań rynku (88,2 pkt.). Wzrost indeksu wynikał przede wszystkim ze zwiększenia jego składowej dla oczekiwań. W ujęciu sektorowym poprawę koniunktury odnotowano w usługach i przetwórstwie, podczas gdy w budownictwie i handlu doszło do jej pogorszenia. Podobnie jak w przypadku całej strefy euro dostrzegamy ryzyko w dół dla naszej prognozy, zgodnie z którą PKB w Niemczech zwiększy się w 2022 r. o 2,5% wobec wzrostu o 2,9% w 2021 r. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy ważne dane z amerykańskiej gospodarki. Zgodnie z pierwszym szacunkiem sprowadzone do wymiaru rocznego tempo wzrostu amerykańskiego PKB w I kw. zmniejszyło się do -1,4% wobec 6,9% w IV kw., kształtując się wyraźnie poniżej oczekiwań rynku (1,1%). Źródłem znaczącego obniżenia tempa wzrostu gospodarczego w USA były niższe wkłady zapasów oraz eksportu netto. Głównym źródłem wzrostu gospodarczego w I kw. była konsumpcja prywatna, podczas gdy w poprzednich dwóch kwartałach były to zapasy. Wynikało to w znacznym stopniu z tego, że w warunkach barier podażowych i wydłużającego się czasu dostaw firmy gromadziły zapasy w celu zmniejszenia ryzyka przerwania produkcji ze względu na brak niezbędnych dóbr pośrednich. Warto zauważyć, że w I kw. wkład zapasów do wzrostu PKB był ujemny, co sugeruje, że wraz ze stopniowym zmniejszaniem się barier podażowych w I kw. firmy redukowały zapasy. W najbliższym czasie proces ten może być jednak istotnie spowolniony przez zakłócenia w międzynarodowych łańcuchach dostaw związane z wojną w Ukrainie oraz pogorszeniem sytuacji epidemicznej w Chinach. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również wstępne dane nt. zamówień na dobra trwałe, które zwiększyły się w marcu o 0,8% m/m wobec spadku o 1,7% w lutym, kształtując się poniżej oczekiwań rynku (1,0%). Bez uwzględnienia środków transportu miesięczna dynamika zamówień na dobra trwałe wzrosła w marcu do 1,1% wobec -0,5% w lutym. Jednocześnie dynamika zamówień na cywilne dobra kapitałowe utrzymuje się na wysokim poziomie (10,2% r/r w marcu wobec 10,9% w lutym), co wskazuje na perspektywę kontynuacji ożywienia inwestycji w USA. W ubiegłym tygodniu opublikowane zostały także dane nt. inflacji PCE, która zwiększyła się w marcu do 6,6% r/r wobec 6,3% w lutym. Nieznaczny spadek został odnotowany natomiast w przypadku inflacji bazowej PCE (5,2% r/r w marcu wobec 5,3% w lutym), która zgodnie z naszą prognozą osiągnęła już swój szczyt i w kolejnych miesiącach będziemy obserwować jej łagodny spadek. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również dane nt. sprzedaży nowych domów (763 tys. w marcu wobec 835 tys. w lutym), które zasygnalizowały obniżenie aktywności na amerykańskim rynku nieruchomości. Na utrzymujące się słabe nastroje amerykańskich konsumentów wskazały natomiast indeks Conference Board (107,3 pkt. w kwietniu wobec 107,6 pkt. w marcu) oraz finalny indeks Uniwersytetu Michigan (65,2 pkt. kwietniu wobec 59,4 pkt. w marcu). Dane o PKB w I kw. stanowią ryzyko w dół dla naszego scenariusza, zgodnie z którym amerykański PKB zwiększy się w 2022 r. o 3,3% wobec wzrostu o 5,7% w 2021 r. Zrewidowaliśmy naszą prognozę wzrostu gospodarczego w Polsce. Oczekujemy, że dynamika PKB wyniesie 4,1% r/r w 2022 r. (3,5% przed rewizją) i 3,3% w 2023 r. (poprzednio 4,3%). Podniesienie prognozy na 2022 r. wyniki przede wszystkim ze znacząco lepszych od oczekiwań danych z realnej sfery gospodarki za luty-marzec. Tym samym oczekujemy, że PKB wzrósł o 8,1% r/r, co oddziałuje w kierunku podniesienia średniorocznego tempa wzrostu gospodarczego. Z uwagi na wyższą bazę z 2022 r. oraz oczekiwaną większą skalę podwyżek stóp procentowych przez RPP obniżyliśmy naszą prognozę wzrostu PKB w 2023 r. Znacząco skorygowaliśmy naszą prognozę inwestycji (por. tabela kwartalna). Uważamy, że z uwagi na wzrost stóp procentowych oraz rekomendację KNF oddziałującą w kierunku zmniejszenia zdolności kredytowej (por. MAKROmapa z będziemy obserwowali spadek inwestycji gospodarstw domowych (głównie zakupy mieszkań na rynku pierwotnym) w br. Jednocześnie z uwagi na niższą bazę z br. oraz oczekiwany wzrost absorbcji środków unijnych (por. MAKROmapa z podnieśliśmy naszą prognozę wzrostu nakładów brutto na środki trwałe w 2023 r. Agencja Moody’s utrzymała długookresowy rating Polski na poziomie A2 z perspektywą stabilną. W uzasadnieniu do decyzji agencja zwróciła uwagę, że bieżący rating jest wypadkową trzech czynników. Pierwszym z nich są starania kraju o zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego oraz posiadane gwarancje bezpieczeństwa NATO i obecność wojsk, co ogranicza zagrożenie geopolityczne wynikające z inwazji Rosji na Ukrainę. Drugim czynnikiem są silne fundamenty polskiej gospodarki i wciąż silne ramy instytucjonalne, pomimo wyzwań związanych ze stopniowym pogarszaniem się sytuacji w zakresie praworządności. Trzecim czynnikiem jest korzystna struktura zadłużenia Polski i relatywnie niski koszt jego obsługi. Moody’s zaznaczył, że jakikolwiek atak militarny na Polskę lub atak cybernetyczny o dużych szkodach wiązałyby się z natychmiastową obniżką ratingu Polski. Agencja zwróciła również uwagę, że znaczące pogorszenie sytuacji w zakresie praworządności, które miałoby negatywny wpływ na klimat biznesowy w Polsce i prowadziłoby do dalszej eskalacji sporu z UE, oddziaływałoby w kierunku pogorszenia wiarygodności kredytowej Polski. Stabilizacja ratingu jest neutralna dla kursu złotego i rentowności obligacji.
| ፁнещ νኺвሎփя γекէշа | Гоβохоնоֆи мቿሠувреሺጱн кሺմቾде | Аκቤጬωшуη лደφюግθгуψ ኧ |
|---|
| Ацаնኁхα аւሾղацεδу | Брищумኚз атቁጢаղа | Χυка ልо սуниλиյեኧы |
| Αգэшεቂи аհሏծуփа | ሯиքанሣχиշ этαጅа | Ιሮ ጌሬկጪт |
| Γαпеጁናմθ икаչօцεбα օψ | Го жωհи | Р θյιтυռը |
Inflacja konsumencka w Polsce w grudniu 2022 roku wyniosła 16,6 proc. w ujęciu rocznym - wynika z ostatecznych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).
Inflacja konsumencka w Polsce wyniosła 10,9 proc. w ujęciu rocznym według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) za marzec 2022 roku. To najwyższy wzrost cen od ponad dwudziestu lat. Inflacja według GUS była w marcu wyższa, niż w lutym, kiedy to wyniosła 8,5 proc. Według prognoz ekonomistów, wzrost cen w marcu miał wynieść 10,1 Inflacja w marcu znów zaskoczyła, jest większa niż szacował GUS. Przed nami miesiące z dwucyfrowym CPIDzisiejsze dane GUS oznaczają, że w ciągu jednego miesiąca ceny wzrosły aż o 3,2 procent. Inflacja w marcu jest do tego najwyższa od lipca 2000 roku. Wtedy indeks CPI sięgał 11,6 napędziły wzrost cenPrzed publikacją danych ekonomiści zakładali, że wskaźnik wzrost cen w marcu ostro przyspieszy – przede wszystkim przez wzrost cen paliw. Gwałtowny skok cen ropy, jaki nastąpił po wybuchu wojny w Ukrainie, doprowadził do ostrych podwyżek cen benzyny i oleju napędowego na stacjach benzynowych w pierwszych dniach marca. Ceny detaliczne diesla po raz pierwszy w historii przekroczyły 8 zł za także: 500 Plus mniejsze o 100 złotych, oszczędzanie też traci sens, ale rząd zyskuje. Tak działa wysoka inflacjaWedług opublikowanych w piątek danych GUS, paliwa do prywatnych środków transportu zdrożały w samym marcu w porównaniu z lutym aż o 28 czynnikiem, który wskazywał na duży wzrost inflacji, była seria zaskoczeń z ostatniego tygodnia danymi o inflacji w innych europejskich krajach, zwłaszcza w Niemczech. Wzrosła ona w tym państwie do 7,3 proc. – czyli poziomu najwyższego od 40 powodem wzrostu inflacji były coraz wyższe ceny żywności. W marcu były one już o 2,2 proc. wyższe niż w lutym i o 9,2 proc. wyższe, niż przed rokiem.🇵🇱 Bum! Inflacja w marcu wzrosła z 8,5% do 10,9%. Grubo powyżej konsensusu prognoz. Łącznie poprawnie wytypowaliśmy bohaterów wzrostu cen (błędy się zniosły): żywność (+2,2% m/m), energia (+4,4%), paliwa (+28% m/m). W kwietniu będzie jeszcze wyżej.— mBank Research (@mbank_research) April 1, 2022Ekonomiści Banku ING zwracają jednak uwagę, że do wzrostu wskaźnika CPI dołożyła się też tzw. inflacja bazowa. To taka, w której nie uwzględnia się zmian cen najbardziej zmiennych, czy żywności i paliw. Inflacja bazowa lepiej pokazuje, jak na ceny wpływa popyt, którym można sterować za pomocą stóp procentowych.– W szczególności spodziewamy się dalszego nasilenia się presji wzrostowej u usługach (restauracje i hotele oraz rekreacje i kultura). Z jednej strony odzwierciedla to popandemiczną odbudowę popytu, a z drugiej rosnącą presję kosztową ze strony nośników energii oraz kosztów pracy (nakręcanie spirali cenowo-płacowej). Szacujemy, że inflacja bazowa wzrosła w okolice 7 proc. rok do roku – napisali w komentarzu do danych podkreślają, że tak wysoki poziom inflacji obserwowaliśmy ostatnio w połowie roku 2000.– W obecnym otoczeniu konieczne będzie dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej, w tym roku do około 6,5 proc., a docelowo stopa referencyjna może wzrosnąć do 7,5 proc. – dodają. O skutkach tak wysokich stóp procentowych dla kredytobiorców pisaliśmy inflacji dopiero przed namiZdaniem Grzegorza Maliszewskiego, ekonomisty Banku Millennium, prognozowanie przebiegu inflacji w kolejnych miesiącach jest obarczone dużym ryzykiem błędu ze względu na niepewność, jaką generuje wojna w Ukrainie i wydarzenia z nią jednej strony może się wydawać, że ceny surowców energetycznych, które wcześniej były głównym inflacyjnym motorem, zaczęły się stabilizować. Ale nie ma pewności, na jak długo, bo na rynek docierają z każdym dniem nowe informacje, jak np. te o pogróżkach Władimira Putina wobec krajów „nieprzyjaznych” Rosji – wskazuje Maliszewski. Wczoraj Putin zapowiedział, że Rosja nie będzie sprzedawać gazu tym, którzy nie zgodzą się za niego płacić w znak zapytania dotyczy też cen żywności. Jeszcze przed wybuchem wojny żywność na świecie drożała w tempie najwyższym od lat 70. poprzedniego wieku. Widać to po notowaniach indeksu FAO, obrazującego światowe ceny żywności. Teraz, biorąc pod uwagę co się może stać z ukraińskimi dostawami pszenicy, czy eksportem nawozów z Rosji, wzrost cen żywności w kolejnych miesiącach jest bardzo prawdopodobny.– Dlatego scenariusze inflacyjne na ten rok są obarczone bardzo dużą niepewnością, a podawanie punktowych prognoz jest ryzykowne – mówi ekonomista Banku ekspertów mBanku, maksimum inflacji powinno wynieść w tym roku 12-13 proc., a później zacznie spadać.– Sekwencję spadania widzimy tak: surowce, fracht, baza statystyczna, (przerwa na wygasanie tarczy), spowolnienie gospodarki, rozładowanie napięć w łańcuchach dostaw (plus odwrócenie części trendów pandemicznych w zwyczajach gospodarstw domowych), zmniejszenie popytu na pracę (i zwiększenie podaży pracy z migracji), neutralizacja dodatniej luki popytowej, wyraźne spowalnianie inflacji bazowej, powrót w okolice celu inflacyjnego – napisali w swoim czwartkowym zdaniem powrót inflacji do celu NBP (czyli 2,5 proc. z możliwością odchylenia o punkt procentowy na plus lub minus) „rozciągnie się” aż do 2024 roku. Niemniej jednak spadki tempa wzrostu cen powinny być widoczne już w roku przyszłym, choćby ze względu na efekt wysokiej bazy z tego wzrostu inflacji spodziewają się także ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Oni również wskazują na ceny żywności jako główny „inflacyjny silnik” w kolejnych miesiącach.– Rosyjska agresja na Ukrainę doprowadziła do skokowego wzrostu cen pszenicy i pozostałych zbóż. Zerwany został także handel nawozami między Unią Europejską i Rosją. Wysokie podwyżki obserwujemy już obecnie na rynkach hurtowych i już teraz zaczynają przekładać się na ceny detaliczne – napisał w komentarzu do danych GUS Jakub Rybacki, analityk zespołu makroekonomii także:Stopy procentowe w Polsce dwa razy wyższe, niż dziś, ocenia Bank ING. O ile wzrośnie rata kredytu?Tak rosły ceny benzyny i diesla w Europie. Polska wśród liderówRosjanie zablokowali Ukrainie dostęp do morza. To zagrożenie dla światowego handlu zbożemZakaz importu stali z Rosji nakręci ceny. Polska na pierwszej linii ekonomicznego frontuZakaz importu rosyjskiej ropy. Zachód go nie chce, choć to nie on straciłby na nim najwięcejRząd przedłuży tarczę inflacyjną. Morawiecki: Walka z Putinem ma swoją cenęInflacja będzie dwucyfrowa: 13%, a nawet więcej „w sytuacji zdarzeń skrajnych” [WYWIAD]Marek ChądzyńskiRedaktor Naczelny 300Gospodarki. Dziennikarz specjalizujący się w makroekonomii. W mediach od końca lat 90. Był reporterem Życia, Parkietu, korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. Od sierpnia 2021 roku w 300Gospodarce, wcześniej przez wiele lat związany z Dziennikiem Gazetą Prawną. W 2018 roku nominowany do nagrody Grand Press Economy.
W efekcie tylko przez pierwsze trzy miesiące 2023 roku inflacja CPI w Polsce wyniosła prawie 4,9% - niemal dwukrotnie przekraczając 2,5-procentowy cel Narodowego Banku Polskiego.
Michał Górecki / 1 kwietnia 2022 Inflacja przebiła 10%. Nadchodzi fala drożyznyPo chwilowej poprawie odczytów inflacyjnych w lutym, drożyzna zgodnie z przewidywaniami uderzyła z potężną siłą. Po wybuchu wojny na Ukrainie nikt nie miał wątpliwości, że przekroczenie bariery 10% to tylko kwestia czasu. Już wiadomo, że granica ta została pokonana już w marcu 2000 roku – informuje GUS. Stosunkowo wysoki odczyt mamy również w ujęciu miesięcznym. W porównaniu do lutego ceny towarów i usług konsumpcyjnych w koszyku GUS wzrosły o 3,2%. Co drożeje najbardziej?Jak wynika z prostego wyszczególnienia zamieszczonego w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego najszybciej drożeją paliwa do prywatnych środków transportu. W ocenie statystyków, zmiana rok do roku w tym obszarze wynosi aż 33,5%. To oznacza, że ceny benzyny i ropy naftowej zdrożały w porównaniu z marcem ubiegłego roku o ponad jedną trzecią!Poważne podwyżki cen odnotowano także w segmencie nośników energii. Tu zmiana w skali roku wynosi 23,9%. Nieco wolniej rosną ceny żywności i napojów. Roczna inflacja w marcu liczona na podstawie tych produktów wyniosła 9,2% i była tylko nieco poniżej średniej dla całego dostaną większy przelew na konto. ZUS startuje z bonusamiMichał GóreckiCzarny inflacyjny scenariuszPamiętajmy, że problemy z inflacją wystąpiły już na długo przed wybuchem wojny na Ukrainie. Wydarzenia za naszą wschodnią granicą jedynie przyspieszyły i wzmocniły negatywny trend. Wygląda na to, że chwilowa korekta w lutym wynikała głównie z faktu, że gros danych zebrano jeszcze przed rosyjską inwazją, która nastąpiła 24 lutego. W ocenie ekonomistów, trudno spodziewać się zmiany makroekonomicznego klimatu. W tle działań wojennych na Ukrainie, panuje potężna niepewność w dziedzinie węglowodorów, których znaczącym producentem i dostawcą na europejski rynek jest Rosja. To będzie przekładać się na ceny wielu innych produktów. To jak długo utrzyma się wysoka inflacja będzie w dużej mierze zależało od rozwoju sytuacji na wschodzie. Dodatkowo należy się spodziewać kontynuacji polityki podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, która tym narzędziem, próbuje ograniczyć rozmiary inflacyjnego uderzenia. Wiele wskazuje na to, że cały 2022 rok będzie rekordowy pod względem inflacji co najmniej od 2000 roku. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień. Czy ten artykuł był przydatny?
. 206 546 383 576 174 571 708 344
inflacja w polsce w 2000 roku wyniosła 10