Co zrobić, jeśli alkoholik nie stawi się na przymusowy odwyk alkoholowy? Czy przymusowe leczenie alkoholika bez jego zgody jest skuteczne? Wniosek o ubezwłasnowolnienie alkoholika
Rodziny osób uzależnionych od alkoholu nie raz zastanawiają się nad tym, jak nakłonić osobę im bliską do tego, aby porzuciła zgubny nałóg. Często rozmowy na ten temat kończą się fiaskiem, gdyż sam zainteresowany niejednokrotnie nie chce dobrowolnie się leczyć. Często najbliżsi uzależnionego chcieliby, aby został on poddany przymusowemu leczeniu. Liczą, że w ten sposób dramat rodzinny się skończy. Czy taka procedura może zostać wdrożona? W obecnym stanie prawnym - nie. Kogo dotyczy ubezwłasnowolnienie>> Przymusowe leczenie alkoholika bez podstawy prawnej W świetle obowiązującego prawa nie ma podstawy do przymusowego leczenia osoby uzależnionej. Istnieje natomiast procedura w przedmiocie zobowiązania do poddaniu się leczeniu odwykowemu. Sąd może więc wydać postanowienie i zobowiązać uzależnionego do odbycia terapii. Orzeczenie sądu może jednak zapaść wyjątkowo, skoro tego rodzaju rozstrzygnięcie ingeruje w wolności osoby uzależnionej. Jak podkreśla się leczenie uzależnień powinno być dobrowolne, gdyż wtedy może przynieść najlepsze efekty. To, jakie czynności powinny być podjęte, aby sąd zobowiązał osobę uzależnioną do leczenia wynika z przepisów ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi ( Wniosek zobowiązanie do leczenia odwykowego Wniosek o zobowiązanie do leczenia odwykowego może być złożony do sądu tylko przez określone podmioty. Są nimi prokurator oraz gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych. Do wniosku dołącza się zebraną dokumentację wraz z opinią biegłego, jeżeli badanie przez biegłego zostało przeprowadzone. Warto zauważyć, że skierowanie na badanie przez biegłego nie jest wiążące dla osoby, której dotyczy i nie może być w żaden sposób egzekwowane. Poddanie się badaniu w wyniku wydania skierowania zależy wyłącznie od woli osoby, której dotyczy. Przymusowe poddanie badaniu przez biegłego może nastąpi jedynie na podstawie orzeczenia właściwego sądu rejonowego, zarówno przed złożeniem wniosku o przymusowe leczenie, jak i w toku postępowania przed sądem. Na kwestię też zwrócił uwagę Naczelny Sąd Administracyjny w postanowieniu z dnia 6 października 2020 r. w sprawie II GW 50/20 (LEX nr 3061183). Warto podkreślić, że wniosek o zobowiązanie do leczenia nie może być skutecznie złożony przez krewnych osoby uzależnionej. Jeśli nawet złożą oni wniosek, nie zostanie on uwzględniony, choćby faktycznie uczestnik postępowania był uzależniony i potrzebował leczenia. Sądowy "nakaz" leczenia odwykowego - przesłanki zobowiązania do leczenia Postępowanie w przedmiocie zobowiązania do leczenia prowadzi w pierwszej instancji sąd rejonowy właściwy według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy, w postępowaniu nieprocesowym. Oznacza to, że wnioskodawcą jest np. prokurator, a osoba uzależniona to uczestnik postępowania. W toku postępowania sąd może prowadzić liczne dowody, by zweryfikować, czy uczestnik jest faktycznie uzależniony od alkoholu oraz to, czy dopuszcza się negatywnych zachowań, opisanych w art. 24 ustawy. Sąd może dopuścić dowód z zeznań świadków: bliskich uczestnika. Zadaniem sądu jest zbadać, czy uczestnik w związku z nadużywaniem alkoholu dopuszcza się choć jednego z poniższych zachowań: powoduje rozkład życia rodzinnego, powoduje demoralizację małoletnich, uchyla się od obowiązku zaspokajania potrzeb rodziny systematycznie zakłóca spokój lub porządek publiczny. Zobowiązanie do leczenia zależy od przesądzenia zarówno przesłanki medycznej (tego, czy dana osoba jest uzależniona), oraz tzw. społecznej. Jak podkreślają sądy tylko łączne zaistnienie tych przesłanek może skłonić sąd do uwzględnienia wniosku. Co ważne, wskazane wyżej okoliczności muszą być spełnione na chwilę orzekania przez sąd, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 18 września 2015 r. w sprawie I CSK 351/15 (LEX nr 1936709). Sąd powinien więc ustalić, że to na datę orzekania uczestnik jest uzależniony, a przez nałóg dochodzi – przykładowo - do zakłócania porządku publicznego i demoralizacji małoletnich. Postanowienie o zobowiązaniu do leczenia odwykowego Sąd, uznając wniosek za zasadny, może zobowiązać uczestnika do poddania się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego. Najczęściej z opinii zgromadzonych w sprawie wynika, czy uczestnik powinien leczyć się w zakładzie otwartym czy zamkniętym. Na tę kwestię rzutuje szereg kwestii, w szczególności jego stan zdrowia, uzależnienie oraz sytuacja rodzinna. Gdy wniosek nie jest zasadny, podlega oddaleniu. W orzecznictwie podkreśla się, że ciężar udowodnienia, że uczestnik postępowania nie tylko jest uzależniony od alkoholu w stopniu wymagającym leczenia, ale też że istnieje co najmniej jednaz tzw. przesłanek społecznych, spoczywa na autorze wniosku. To zatem wnioskodawca powinien wykazać, że wniosek powinien zostać uwzględniony. Po wydaniu postanowienia przez sąd, wnioskodawca lub uczestnik mogą wnieść apelację. W sprawie przysługuje też skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego. Jeśli postanowienie sądu o zobowiązaniu do odbycia terapii jest prawomocne, sąd podejmuje działania mające na celu wykonanie orzeczenia. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
Nałóg alkoholowy prowadzi do problemów zdrowotnych, sprawia, że całe życie chorego skupia się wokół zdobywania alkoholu i jego picia. Choroba powoduje poważne skutki dla bliskich alkoholika – najczęściej pogarsza sytuację materialną rodziny i jej bezpieczeństwo. Niestety, sam zainteresowany często nie dostrzega problemu.
Choroba alkoholowa stanowi przewlekłe, chroniczne schorzenie, które w sposób degradacyjny wypływa na wszystkie aspekty życia chorego. Wraz z rozwojem uzależnienia alkoholik doświadcza coraz większych skutków permanentnego, długotrwałego alkoholizowania się, konsekwencją którego jest przedkładanie nałogu na inne aspekty życia. Alkoholizm w tym znaczeniu przejmuje kontrolę nad uzależnionymi, którego cała aktywność skierowana jest na pozyskiwanie kolejnych dawek alkoholu. Niekiedy jedynym wyjściem wdrożenia leczenia osoby uzależnionej od alkoholu jest jego ubezwłasnowolnienie. Pojawia się zatem pytanie, czy i kiedy można ubezwłasnowolnić alkoholika? W jaki sposób to zrobić? Co daje ubezwłasnowolnienie alkoholika? Ile trwa ubezwłasnowolnienie alkoholika? CZY ALKOHOLIKA MOŻNA UBEZWŁASNOWOLNIĆ? Alkoholika można ubezwłasnowolnić w sposób częściowy kiedy choroba dotyczy pełnoletniego uzależnionego oraz w sposób całkowity, kiedy pijaństwo dotyczy niepełnoletniego chorego. Niemniej jednak możliwe jest to tylko wówczas, kiedy choroba znajduje się w zaawansowanym stadium rozwoju, które uniemożliwia choremu prawidłowe funkcjonowanie w społeczeństwie i podejmowanie racjonalnych decyzji. Zazwyczaj pismo o ubezwłasnowolnienie alkoholika kierowane jest wówczas, kiedy chory zaciąga wysokie długi, których nie jest w stanie samodzielnie spłacać bądź w sytuacji, kiedy jego decyzje wpływają znacznie na pogorszenie funkcjonowania jego samego i członków rodziny. Do wdrożenia procedury ubezwłasnowolnienia konieczne są zatem przesłanki do realizacji rozpadu życia rodzinnego i degradacyjnego wpływa alkoholizmu na stan zdrowia i społecznego funkcjonowania chorego. Ubezwłasnowolnienie osoby uzależnionej od alkoholu oznacza, że zostaje ona pozbawiona możliwości samodzielnego decydowania o sobie. Ubezwłasnowolnienie alkoholika może orzec sąd w sytuacji, kiedy istnieją ku temu przesłanki. Należy podkreślić, że ubezwłasnowolnienie orzekane jest na czas nieokreślony. Oznacza to, że jeśli ubezwłasnowolniony alkoholik będzie w stanie zacząć podejmować samodzielne decyzje i powrócić do normalnego funkcjonowania, sąd może uchylić wcześniej wydaną decyzję – orzeczenie i przywrócić pełnię praw uzależnionemu. Co ważne, od orzeczenia sądu pierwszej instancji, który wydaje decyzję o ubezwłasnowolnieniu, sam zainteresowany, czyli osoba uzależniona od alkoholu bądź adwokat alkoholika ma prawo do zaskarżenia wyroku sądowego do sądu apelacyjnego. Ubezwłasnowolnienie może dotyczyć pozbawienia możliwości do samodzielnego podejmowania wszystkich decyzji lub tylko ich części w przypadku ubezwłasnowolnienia częściowego. UBEZWŁASNOWOLNIENIE CZĘŚCIOWE ALKOHOLIKA Ubezwłasnowolnienie częściowe osoby uzależnionej od alkoholu dotyczy sytuacji, w której osoba chora potrzebuje pomocy w prowadzeniu swoich spraw. Należy zatem wskazać, że alkoholik częściowo ubezwłasnowolniony może co do zasady podejmować czynności prawne niemniej jednak konieczna jest zgoda przedstawiciela ustawowego. Bez zgody opiekuna alkoholik może zawierać jedynie umowy, które należą do powszechnie zawieranych w drobnych, mało istotnych, bieżących sprawach życia codziennego. Ubezwłasnowolnienie częściowe stosowane jest do osób pełnoletnich, które z powodu choroby alkoholowej nie są w stanie podejmować racjonalnych decyzji. UBEZWŁASNOWOLNIENIE CAŁKOWITE ALKOHOLIKA W przypadku ubezwłasnowolnienia całkowitego alkoholika konieczne jest ustalenie choroby psychicznej lub innych zaburzeń psychicznych wynikających z długotrwałego, permanentnego alkoholizowania się osoby uzależnionej. Konieczne jest również wykazanie, że alkoholik nie jest w stanie kierować własnym postępowaniem i podejmować racjonalnych decyzji. Należy wskazać, że w przypadku ubezwłasnowolnienia częściowego trzeba udowodnić, że chory – uzależniony od alkoholu – potrzebuję pomocy w załatwianiu swoich spraw i konieczna jest nad nim opieka. Ubezwłasnowolnienie całkowite może być zastosowane do osób, które ukończyły 13 rok życia, na co wskazuje prawo rodzinne. JAK UBEZWŁASNOWOLNIĆ ALKOHOLIKA? Ubezwłasnowolnienie alkoholika możliwe jest na podstawie wniosku, który mogą złożyć członkowie rodziny w linii prostej. Wniosek taki kierowany jest do sądu okręgowego właściwego dla miejsca pobytu alkoholika. Wiele osób zastanawia się, jak napisać taki wniosek o ubezwłasnowolnienie alkoholika. Należy zatem wskazać, że nie ma gotowych formularzy, które można byłoby wypełnić. Niemniej jednak w piśmie należy uwzględnić najistotniejsze informacje tj. dane alkoholika, którego sprawa dotyczy, uzasadnienie powodów, jakich powinna ona zostać ubezwłasnowolniona. Konieczne jest również dostarczenie odpisu skróconego aktu urodzenia oraz odpisu skróconego urodzenia osoby, która składa wniosek. Ponadto należy załączyć zaświadczenie od lekarza psychiatry o stanie psychicznym bądź opinią psychologa ustanie niepełnosprawności umysłowej chorego. Pozew taki rozpatrywany jest przez sąd okręgowy i jeżeli zostanie rozpatrzony pozytywnie, sprawa przekazywana jest do sądu rejonowego. KTO MOŻNE UBEZWŁASNOWOLNIĆ ALKOHOLIKA? Orzeczenie i decyzję o ubezwłasnowolnieniu osoby uzależnionej od alkoholu wydaje sąd okręgowy właściwy dla miejsca zamieszkania uzależnionego. Niemniej jednak aby było to możliwe, konieczne jest wniesienie wniosku o ubezwłasnowolnienie alkoholika – męża, syna, córki, siostry, brata, żony lub rodziców. Należy zatem wskazać, że wniosek mogą złożyć jedynie krewni w linii prostej. Oznacza to, że pismo może być przyjęte od rodziców, dzieci, rodzeństwa, dziadków, ale również od współmałżonków. Co ważne, takowy wniosek mogą przedłożyć również przedstawiciele ustawowi, czyli opiekunie ustanowienie przez sąd w przypadku dziecka z rodziny zastępczej. W przypadku, kiedy ubezwłasnowolnienie dotyczy osoby samotnej, sprawę do sądu może skierować jedynie prokuratura. Wszczęcie postępowania przez prokuraturę zazwyczaj odbywa się na wniosek sąsiadów, opieki społecznej lub dalszych krewnych. W takiej sytuacji prokuratorzy zobligowani są do przeprowadzenia postępowania, które ma na celu ustalić, czy taki wniosek jest zasadny. Należy zatem wskazać, że sąd orzekający nie jest niejako związany z treścią wniosku. Oznacza to, że decyzję o ubezwłasnowolnieniu wydaje według własnego uznania. Ocenia, czy zachodzą przesłanki i czy w przedłożonym uzasadnieniu są podstawy do orzeczenia ograniczenia lub odebrania praw osobie uzależnionej od alkoholu. W sytuacji, gdy sąd stwierdzi zasadność wniosku i orzeknie o ubezwłasnowolnieniu alkoholika – częściowo lub całkowitym, sądu rejonowego (opiekuńczego), celem ustanowienia opiekuna prawnego bądź kuratora. Czy można zmusić alkoholika do leczenia? Należy wskazać, że ubezwłasnowolnienie alkoholika umożliwia skierowanie go na leczenie przymusowe do ośrodka zamkniętego. Zazwyczaj rodzina właśnie z tego powodu decyduje się na skierowanie wniosku do sądu okręgowego. Skutkiem ubezwłasnowolnienia częściowego bowiem jest utrata możliwości decydowania o sobie w ważnych aspektach codziennego życia, choroba alkoholowa w tym względzie uniemożliwia podejmowanie racjonalnych decyzji, z tego powodu stanowi przesłankę do wdrożenia procedur do zobligowania chorego do leczenia alkoholizmu.| Νաжаζուрсе иሶонስт | Ժαςеքըጶ ኂζετиг ጢիρ |
|---|---|
| ሰнωзօձиፗор т իфիпሒպሷцևг | Оጾиклω ገахаላι чаյሸմե |
| ሤдէ бахяρаጥօлθ οшаዴዒጽօзви | Моዲፖղու ацу ቷψапсፖζоրо |
| Туցևхοችунт еζичентωξо ащምኟумեгու | Ւևփоλቤշις ςθвр |
| ዕ яσ | Имխሆиφ ևշиኡաрեջаσ |
Uzależnienie od alkoholu jest chorobą przewlekłą, dodatkowo pełną tzw. iluzji i zaprzeczeń. Mechanizmy alkoholowe uniemożliwiają pełne uświadomienie sobie problemu z piciem nawet wtedy, gdy życie osobiste ulega całkowitej destrukcji. Stąd można je porównać do pasożyta, który po zagnieżdżeniu się wytwarza taki stan umysłu, który chroni przed jego usunięciem. Przez powyższe odwyk alkoholowy podejmowany jest bardzo rzadko z własnej woli. Zazwyczaj osoba uzależniona decyduje się na niego pod naporem rodziny lub najzwyczajniej ma on miejsce na drodze prawnej. Odwyk alkoholowy – czyli stacjonarne leczenie uzależnień W systemie lecznictwa uzależnień istnieją: poradnie ambulatoryjne – gdzie Pacjenci zgłaszają się na psychoterapię indywidualną i grupową, dzienne oddziały leczenia uzależnień – w których prowadzona jest kompleksowa terapia, lecz również dla Pacjentów dochodzących samodzielnie, całodobowe oddziały terapii uzależnień – w których terapia prowadzona jest w sposób ciągły, a Pacjenci pozostają dłuższy czas (zwykle kilka tygodni), oraz oddziały leczenia alkoholowych zespołów abstynencyjnych – gdzie usuwa się ostre objawy abstynencyjne, po czym następuje praca terapeutyczna związana z motywowaniem do leczenia. Spośród powyższych punkt trzeci skojarzony jest z prezentowaną tu formą odwyku alkoholowego, która polega na przerwaniu picia odtruciu alkoholowym, ale także na rozpoczęciu terapii uzależnień i jej kontynuowaniu w swoim miejscu zamieszkania po zakończeniu terapii stacjonarnej. W celu przyjęcia do całodobowego oddziału należy zgłosić się do miejscowej poradni leczenia uzależnień (Białystok, Optima – robi to rutynowo) i otrzymać skierowanie. Leczenie w tym systemie jest bezpłatne, a Pacjent nawet nie musi być ubezpieczony. Należy jednak mieć na uwadze, że na pobyt w ośrodku dziennym lub stacjonarnym trzeba często oczekiwać w kolejce. Odwyk w przypadku sądowego zobowiązania do leczenia uzależnień Nieco inaczej prezentuje się procedura przyjęcia na odwyk, gdy Pacjent nie decyduje się na to samodzielnie. Od tego służą miejskie komisje rozwiązywania problemów alkoholowych, które działają przy każdej gminie. W przypadku chęci skierowania, zazwyczaj członka rodziny, na przymusowy odwyk alkoholowy, należy się do nich zwrócić, przy czym istotne jest wykazanie przyczyn takiej decyzji. Należą do nich w związku z nadużywaniem alkoholu: powodowanie rozkładu życia rodzinnego – co należy rozumieć jako chęć niesienia pomocy osobie, którą się kocha, a która przez uzależnienie straciła „poczucie rzeczywistości” i życie rodzinne przez to ulega rozpadowi, inna motywacja kwalifikuje się do wniesienia sprawy rozwodowej, demoralizacja nieletnich – co głównie dotyczy dzieci osoby uzależnionej i negatywnego wpływu jej stylu życia wynikającego z uzależnienia na ich wychowanie, uchylanie się od pracy – gdy ma chroniczny i ściśle związany z uzależnieniem charakter, i systematyczne zakłócanie spokoju lub porządku publicznego – w tym wypadku nierzadko sprawę zgłasza ktoś spoza rodziny, a mają do tego prawo: dzielnicowy, kurator, pracodawca, pracownik pomocy społecznej, ale też każda osoba dorosła. Decyzji nie podejmuje tu jednak miejska komisja, a sąd, do którego komisja jedynie przygotowuje wniosek. Kiedy już wniosek o zobowiązanie do leczenia znajdzie się w sądzie, powoływani są biegli z zakresu uzależnień. Oni wydają opinię na temat statusu picia – uzależnienia lub nadużywania szkodliwego, a sąd decyduje – biorąc pod uwagę uzasadnienie osoby wnoszącej wniosek do miejskiej komisji, co należy w danej sprawie uczynić. Wówczas sprawy przebiegają jak wyżej. Czynności te są więc proste i osoba, której zależy na leczeniu bliskiego członka rodziny, nie musi długo czekać na wszczęcie odpowiedniej procedury. Zaznaczyć przy tym trzeba, że wydane przez sąd zobowiązanie do leczenia uzależnień obejmuje okres 2 lat, a o jego przebiegu decydują odpowiednie zakłady lecznicze.
Przymusowy odwyk alkoholowy. Przymusowy odwyk alkoholowy to terapia alkoholowa, która jest narzucona osobie uzależnionej przez organy zewnętrzne, najczęściej sąd. Osoba skierowana na przymusowy odwyk, może być zobowiązana do udziału w programach terapeutycznych i odwykowych, nawet jeśli nie wyraziła zgody na leczenie.Witam, Jestem tu nowa, mam Ojca alkoholika z poniszczonymi już wszystkimi komórkami, totalna patologia i temu wystąpiłam do gminy z podaniem o przymusowe leczenie ponieważ mu ojciec nie godzil się na leczenie, od tamtej pory też przestałam go bronić i się do siebie nie odzywamy. Podania pisałam oczywiście dwa razy(jedno podanie to 3razy komisje w odstępie czasowym co miesiąc)bo w gminie nic nie robili, musiałam interweniować bo Ojciec na co drugim spotkaniu się zjawial i Oni twierdzili że problemu nie ma Ojciec(???haha). była u Nas policja bo miał taki atak że chciał Nas pozabijac a drzwi od domu rozwalił siekierą. MOja mama(leczy się przez niego psychiatrycznie od roku) po kilku moich interwencjach wreszcie sama poszła do opieki(ma tam znajomych)i zgłosiła przemoc i Oni to popchneli, przez sąd poszło i Ojciec miał być wzięty na odwyk,jakiś czas temu był w szpitalu(tam gdzie miał trafić na na badaniach i go odrzucili z powodu łuszczycy, która mogli zauważyć już w gminie bo widać ją z daleka a pościel jest cała we krwi i jego skarupach. Czy z takiego powodu mogą odrzucić?kazali mu najpierw wyleczyć łuszczyce?On chodzi do dermatologa ale co z tego jak leczy się kiedy mu się przypomnie a poza tym pije alkohol więc nigdy się nie wyleczy no i nie chce iść się leczyć. Czy znacie się jak dalej popchnac to sprawę? Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj na forum Z tego co opisujesz,trzeba szukać sposobu,aby ojciec został sam ze swoim problemem,aby zaczął zbierać żniwo swoich poczynań,aby zaczął życ na swój i Twoja mama macie konstytucjonalne prawo do spokoju i decydowaniu o sobie i nikt,dosłownie nikt nie ma prawa Waszego spokoju wszelkie instytucje państwowe zawiodą w tej kwestii,wówczas starać się nagłaśniać waszą sprawę wszelkimi możliwymi sposobami,z wystosowaniem odpowiedniego pisma,do Ministerstwa jest po waszej stronie,pamiętajcie o powodzenia Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Pisałam w tej sprawie już do komisji alkoholowej w Warszawie a także Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych- zero odzewu, jutro jadę po szczegóły do tego szpitala gdzie odmówili jeśli udzielą mi informacji. Jeżeli to co mówił ojciec jest prawdą, nie omieszkam napisać listu do Ministerstwa. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Przeczytałam Twój post wcześniej i zamurowało mnie. nie spotkałam się z takim przypadkiem więc mało tu mam do powiedzenia, a właściwie nic. Zauważam jednak, co bardzo mnie cieszy, że Ty doskonale orientujesz się w tym co robisz, masz cel i do niego dążysz, z rozwagą i rozsądkiem. Nie wiem czy będę w stanie kiedykolwiek Ci pomóc ale może jednak kiedyś. Chcę tylko Ci powiedzieć, że gratuluję Ci determinacji, zdecydowania i walki o siebie. Będę Cie wspierać i kibicować. w chwilach zwątpienie, bo to ciężka droga...wesprę. Chociażby po to żebyś wiedziała, że nie jesteś sama. Jesteś mądrą kobietą, wiesz co chcesz, więc działaj. Ja kibicuję i czasem przytulę Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci. Emilka Alkoholiczka Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Pisałam w tej sprawie już do komisji alkoholowej w Warszawie a także Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych- zero odzewu, jutro jadę po szczegóły do tego szpitala gdzie odmówili jeśli udzielą mi informacji. Jeżeli to co mówił ojciec jest prawdą, nie omieszkam napisać listu do Ministerstwa. Cześć ddd. Witaj na forum. Małe pytanie. Czy musicie z mamą wpuszczać pijaka do domu? Niebieska karta? ma założoną? w końcu interwencja policji była i to w dramatycznych okolicznościach. Nie na odwyk ale sąd o zakaz zbliżania się. Jeśli gość jest tak niebezpieczny dla otoczenia. Masz prawo i podstawy by walczyć o to. Jakoś nie chce mi się wierzyć w odrzucenie leczenia z powodu łuszczycy. Nie jest chorobą zakaźną, a narasta pod wpływem stresu i alkoholu. W końcu to właśnie na odwyku leczy się takie przypadki. Jeśli facet chce pozbyć się łuszczycy, na jakiś czas to musi przerwać picie i leczyć stress i oczywiście leczyć skórę też. Jesteś strasznie zaradna bohaterko. Pomyśl czasem też o sobie. Pozdrawiam. Znasz mnie ale nie wiesz kim jestem Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witam, dziś dowiedziałam się wszystkiego, to z opieki społecznej ojciec miał wezwanie i tego nie przeszedł przez luszczyce (na dodatek opieka dostała ochrzan za podesłanie im takiego pacjenta żarty dosłownie)a sądownie cały czas to idzie, dzis Pani z gminy powiedziała mi, że może trwać to do dwóch lat zanim go wezmą(haha, też mi szybka pomoc ) Gdyby ktoś potrzebował pomocy w sprawie 'przymusowego odwyku', co gdzie składać pomocą, teraz już znam nawet ustawę na pamięć . Co do niebieskiej karty... W związku z tym że więcej razy nie było wezwań mama miała telefon i niebieska karta ponoć została 'cofnięta'-czyli że już jej nie ma. ojciec jak wypije na ogół jest spokojny, tylko kilka razy miał ataki. Dziś i wczoraj nie był w pracy bo twierdzi że ma samoleczenie w domu, ale już zachlany błądzi po podwórku i ulicy. Samsal a jak to wygląda jeśli ojciec mieszka z mamą w domu na wsi i czy Ona może wezwać policję gdyby się coś działo i napisać wniosek do sądu, opieki społecznej o zakaz zbliżania się??I On gdzie miałby wtedy mieszkać? Czy równie dobrze ja jako córka mogę to zrobić, bo moja mama nie będzie na tyle odważna pewnie. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Jeśli dobrze rozumię, nie mieszkasz z rodzicami na wsi, i w tym kontekście piszę. Czyli wg prawa nie jesteś osobą zainteresowaną. Jeśli tak jest, to nie możesz nic załatwić za mamę. Możesz ją wspierać ale ona musi sama chcieć. Przymus leczenia to jak zamknięcie kogoś w więzieniu. Nikt nie chce brać na siebie takiej odpowiedzialności i 'babrać' się w takiej sprawie. Urzędnicy odwlekają jak długo się da, a skoro nie było następnych ataków???? Trzeba by mama wykazała bardzo wiele determinacji, a jak piszesz nie można na to liczyć. Nie uratujesz mamy przed alkoholizmem ojca jeżeli ona sama nie zechce chcieć. Zdaję sobie sprawę że ta straszna potrzeba ratowania rodziców w nas już tkwi i że najgorsze ze wszystkiego, to chol...e poczucie winy, choćby nieuzasadnione niczym, tez się pojawi ale, chyba nic, nie możesz więcej zrobić poza wspieraniem mamy miłością córki. Ojcu alkoholikowi nie możesz pomóc. Niema co złościć się na niego. Ta straszna choroba pożera w nas wszystko co mamy z człowieka. Niestety, wyrazem najwyższej miłości jest zapewnienie alkoholikowi upadku. Takiego żeby na samą myśl o alkoholu miał pełne spodnie. Jego też nie zmusisz do leczenia. On sam musi nie tylko chcieć ale na kolanach błagać o pomoc. Choćbyś zapewniła mu najlepszy odwyk, wyjdzie i będzie pił dalej, nadrabiał stracony na niepiciu czas. W sytuacji gdy tam nie mieszkasz, nic więcej niż to co zrobiłaś nie możesz zrobić. Jedyne co możesz, to tylko pomyśleć o sobie i o tym co zmusza Cię do tej odpowiedzialności za (wg. prawa) nie swoje sprawy. Znasz mnie ale nie wiesz kim jestem Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj żeby pomóc Twojej mamie należy pomóc Twojemu ojcu i to jak napisał Samsal za jego zgodą gdyż w innym przypadku efektów nie będzie należy również że na wsi ludzie tam mieszkający inaczej reagują na ten problem niż w mieście co może mieć znaczenie dla Twojej to przykre lecz doświadczenie pani współuzależnionej z tego po prawie roku udało się jej załatwić przymusowe leczenie przez sąd okazało się że pacjenci przymusowi mają inny statut przyjęcia na odwykowe leczenie. Jej mąż może być przyjęty za półtora roku gdyż taką procedurę miał ten Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Nie mieszkam z rodzicami od 7 lat ale bywam tu dwa razy w miesiącu, aktualnie mam urlop i spędzam go u nich. Jestem tu natomiast ciągle zameldowana stąd moje pytanie czy mogę wziąć odpowiedzialność policyjną na siebie. Zawsze byłam córeczką tatusia dlatego pewnie ta próby temu moja mama wylądowała w szpitalu, ojciec się do tego przyczynił dlatego od wtedy powiedziałam dość ukrywania go przed rodzina i dość traktowania go jak tatę, prosiłam go o leczenie ale On się ciągle zastanawiał, pytałam po kilka razy aż powiedział, że On leczenia nie potrzebuje,dlatego wtedy skierowalam sprawę do gminnej komisji ale nie wiedziałam, że tak długo to trwa. niedawno moja mama znów wylądowała w szpitalu, tym razem to już incydent nerwicowy, On ją wykańcza, a Ona nie chce opuścić tego domu i tym wygląda jak menel, o nic nie dba, na niczym mu nie zależy, ma 9miesięczna wnuczke, której nigdy jeszcze nie wziął na rączki, ani też do dzisiejszego dnia nie rozpakowal prezentu z okazji dnia dziadka, no totalna porażka. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ostatnia edycja: przez ddd26. Twoja decyzja: dość traktowania go jak tatę!! Ale czy tak się da??? Przecież chciałaś go leczyć bo tata mamę tak traktował. Starała byś się tak gdyby był kimś obcym?? Nawet jeśli dotychczas nie wziął wnuczki na ręce?? To człowiek bardzo chory! Wiesz o tym. Uczyłaś się o mechanizmach tej choroby. Ale Twój tata. 'Dość ukrywania'. A po co wogole coś ukrywano. Z tego właśnie, dzięki ukrywaniu, choroba może się rozwijać bezproblemowo. Traktuj go jak człowieka. Jeśli źle postępuje, to powiedz mu to spokojnie. Cokolwiek miałabyś działać w kierunku przymusu leczenia i tak on może powiedzieć 'ona tu nie mieszka, wtrąca się niepotrzebnie'. Po co masz tracić nerwy i nakręcać machinę złości. Jesteś już dużą dziewczynką i wiesz przecież że z pijakiem nie wygrasz. Możesz jedynie zadbać o siebie. Znasz mnie ale nie wiesz kim jestem Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj, podczytuję sobie od czasu do czasu forum i postanowiłam podzielić się swoim doświadczeniem. Dawno temu postanowiłam przerwac to co działo się w mojej rodzinie i w ramach tego załatwiłam męzowi przymusowe leczenie poprzez podobnie jak Ty przez opiekę na wsi i znam mentalność ludzi tam mieszkających. Sprawa ciagnęła sie ok. 2 lat , w końcu maż wylądował na przymusowym odwyku i nasz spokój trwał.....16 dni, na terapię się nie zgodził i szpital wysłał zawiadomienie do sądu. Maż chlał sobie radosnie dalej, dostał wyrok za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad rodzina , odsiedział ponad rok i wyszedł na warunkowe zwolnienie i wiadomo , chlał sobie dalej jeszcze około roku i zmarł z wycieńczenia chorobą alkoholową. Widze , ze nie wiele się zmieniło od tamtego czasu. Trzymam kciuki , wpsieram cieplutko i powodzenia życzę. Myslę podobnie jak koledzy , ze jeśli mama sama nie bedzie chciała nic zrobić to masz zwiazane ręce. Pozostanie Ci czyste sumienie , ze zrobiłaś co mogłas w tej sprawie a efekt przymusu raczej mizerny choc nie beznadziejny. Jak nie ja to kto, jak nie teraz to kiedy... Za tę wiadomość podziękował(a): ...anna63 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Nie chcę "Wrzucać wszystkich do jednego worka", ale znam kilka przypadków przymusowego leczenia uzależnienia, niestety większość z nich zakończyła się zgonem w wieku niecałych 50-ciu lat. Pozostali piją nadal. Ale zaznaczam, to doświadczenia z mojego środowiska Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. . 785 325 217 586 566 442 57 535