W miasteczku więcej jest klasztorów niż domów i szkół. Postanowiono zorganizować dysputę. Zaniepokojeni tym karmelici proponowali inne zasady rywalizacji, w których czuliby się pewniej, a mianowicie proponowali zawody w piciu mocnych trunków. Dochodzą jednak do wniosku, że i w tym wypadku przeciwnik może okazać się lepszy. aizuz2010 zapytał(a) o 18:35 czym zajmują się zakonnicy 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi zαηιєρσкσנσηα odpowiedział(a) o 18:35 odprawianiem mszy[LINK] 0 0 Cobraman odpowiedział(a) o 18:37 odprawianiem mszy , modlitwa itd. 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub To nie jest "zawód", bo będąc siostrą zakonną można być nauczycielką, lekarką, pielęgniarką, przedszkolanką, kucharką - to są zawody. Bycie zakonnicą to po prostu wybranie innej drogi życiowej niż ludzie, którzy na przykład chcą założyć rodzinę i poświęcić się wychowywaniu dzieci. Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Jak Nadal spada liczba sióstr, ze względu na małą liczbę powołań, która nie może zrównoważyć liczby sióstr odchodzących do wieczności, ale w roku 2013 liczba postulantek zwiększyła się o 20. To pierwszy od wielu lat wzrost wstąpień do zakonów, skromny, ale ufamy że daje nadzieję na odwrócenie tendencji spadkowej – podkreśla m. Jolanta Olech, sekretarka generalna Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń reprezentuje 101 zgromadzeń zakonnych tzw. czynnych w Polsce, mających 19 tys. 246 sióstr w 2289 domach zakonnych obecnych we wszystkich diecezjach. Ponadto 2149 sióstr pracuje poza granicami Polski: 397 sióstr w krajach na Wschodzie, 587 w krajach misyjnych i 1165 – w innych krajach. – Tak więc w dniu 31 grudnia 2013 roku było: 17849 profesek wieczystych, 888 profesek o ślubach czasowych, 262 nowicjuszki i 247 postulantek – podsumowuje m. chodzi o obecność zgromadzeń zakonnych żeńskich w pracy apostolskiej, wychowawczej i charytatywnej Kościoła: w katechezie pracuje sióstr; w nauczaniu i wychowaniu – ok. 2664 (z nich 70 w uczelniach wyższych); w duszpasterstwie zdrowia – ( w tym 37 lekarek, 223 pielęgniarki w szpitalach 830 w innych zakładach i ośrodkach, 29 pielęgniarek środowiskowych i 177 opiekunek parafialnych) 380 sióstr pracujących w tzw. wolnych zawodach (duszpasterstwo rekolekcyjne, poradnictwo psychologiczne, pedagogiczne, rodzinne i inne) .Siostry prowadzą dzieła własne: związane z nauczaniem – 453 (375 przedszkola, szkoły podstawowe i średnie i wyższa); 65 burs, internatów i domów dla studentek; 55 domów dziecka, 90 świetlic, 53 inne dzieła pomocy dzieciom i młodzieży opuszczonej; 21 “okien życia”; 210 domów opieki dla dzieci i dorosłych; 50 dzieł zorganizowanych dla osób ubogich, bezdomnych w tym stołówki, noclegownie itp., nie licząc codziennej troski o potrzebujących, którymi zajmują się niemal wszystkie wspólnoty zakonne; 18 dzieł związanych z opieką medyczną (w tym jeden szpital i kilka przychodni i centrów rehabilitacji).Ponadto siostry pracują w dziełach prowadzonych przez inne podmioty jak np. Caritas, diecezje czy parafie. Siostry pracują również w urzędach i instytucjach kościelnych. Nadal powstają też organizowane przez siostry dla zakonne centra i ośrodki pomocy duchowej, rekolekcji, dni skupienia, możliwości odpoczynku w klimacie spokoju i modlitwy . Organizują spotkania dla różnych grup dorosłych i młodzieży pragnących pogłębienia swej duchowości. Siostry mają też 9 wydawnictw.– Poza tym, co można ująć w cyfry i wykresy statystyczne – podkreśla sekretarka generalna Konferencji – każda wspólnota ma własne pole działania i pomocy potrzebującym, zarówno duchowej jak i materialnej. Około 3 tysięcy sióstr wspiera duszpasterstwo Kościoła i bezpośrednią działalność swych współsióstr modlitwą i cierpieniem związanym z chorobą i zaawansowanym Podstawianie i zabieranie wagonów z bocznicy (ładowni) osobną lokomotywą odbywa się według postanowień obowiązujących przy przyjmowaniu i wyprawianiu pociągów. 3. Wyprawianie pociągów do obsługi bocznicy po torze szlakowym w kierunku przeciwnym do zasadniczego może być zarządzone według zasad obowiązujących dla jazd po torze
Co siostry zakonne jedzą na śniadanie? Jak wygląda ich cela? I dlaczego niektóre z nich z samego rana biegają po ogrodzie? Opowiada s. Maria Vianneya ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, do którego należała św. s. Faustyna sto kobiet w jednym miejscu. Czy tak da się żyć? Jak wygląda ich dzień? Czy zawsze są punktualne? I dlaczego ziewają na różańcu „dla chętnych”? O to wszystko zapytałam s. Marię Vianneyę w budynku Faustinum w krakowskich Szymańska: Czym zajmuje się Siostra w zakonie?s. Maria Vianneya ZMBM*: Moim głównym zadaniem jest przyjmowanie pielgrzymów anglojęzycznych. Pokazuję im różne miejsca, mówię o orędziu miłosierdzia, które Pan Jezus przekazał przez Św. Siostrę Faustynę. A kiedy nie ma pielgrzymów, jestem częściej tutaj, w Stowarzyszeniu Faustinum. Zajmuję się wysyłką materiałów formacyjnych, korespondencją, dla Siostry powołanie „do zakonu”, to powołanie do czego?Do większej czym ono polega?Każdego dnia otwieram się na to, co daje mi Bóg, bo mówi o swojej miłości praktycznie przez wszystko, co mnie otacza. Uczę się tego języka (śmiech) i uczę się odpowiadać na tę miłość, co różnie mi miłość jest inna niż „w świecie”, jak my to mówimy. Zgromadzenie to wspólnota ludzi, którzy są razem niezależnie od tego czy chcą, czy nie chcą. Mamy różne charaktery, różne osobowości, jest nas tutaj prawie sto. To ciągłe uczenie się kochania mimo wszystko, mimo że ktoś jest jest pewne – będziemy się w tym ćwiczyć do końca życia. (śmiech)Czytaj także:Elżbietanki: siostry od hardcorowych misji i „kapelanki w spódnicy”Jak wygląda dzień w zakonie?O której zaczyna się dzień Siostry?Bardzo wcześnie, bo o 5:20. Potem, za pięć szósta zaczynamy w kaplicy wspólne rano ma Siostra pół godziny, żeby się ubrać, zjeść śniadanie…Nie, śniadanie jest później. Od 5:20 mamy czas na indywidualną modlitwę, przygotowanie się, ubranie się, dojście do kaplicy. Niektóre siostry idą się jeszcze napić kawy albo mocnej herbaty, albo idą na spacer, biegają po 5:20?No tak. To wszystko do za pięć szósta. Później pół godziny medytacji, Msza święta, jutrznia. I śniadanie… tak za dwadzieścia jecie na śniadanie?Dużo wędliny, bo po wędlinie człowiek ma więcej siły i to dłużej trzyma (śmiech). Jest też chleb, biały ser. Czasem kaszanka w poniedziałek, czasem ryba w piątek. Jajecznicę mamy średnio raz na rok, bo ciężko usmażyć ją dla stu śniadaniu, w zależności od zadań – niektóre siostry idą do obowiązków, inne idą się pomodlić, a potem do obowiązków. O 12:30 mamy obiad. Potem znowu praca, modlitwa do Godziny Miłosierdzia (15:00). Dalej czas na pracę i modlitwę do 17:40. Wtedy jest kolacja. Po niej do 20:00 modlitwy jesteście na nogach od 5:20, to o 20:00 można się właściwie kłaść spać?Można, ale mamy jeszcze różaniec dla chętnych, za rodziny. To dobra rzecz, chociaż czasem ziewa się już w ławce. Zdarzają się też czuwania nocne, czy różne takie… Nie śpi się potem dłużej, ale Pan Bóg daje są siostry punktualnie?Hmm… w armii Pana Jezusa jest raczej jak w wojsku. Czasem słyszymy: „Wy to jak w wojsku macie. Ledwo wybije godzina, dzwoni dzwonek i już biegniecie na obiad”. Ale jeśli coś wypadnie po drodze, to od punktualności ważniejsza jest miłość. Na przykład kiedy biegnę na wspólny posiłek, a ktoś potrzebuje ścianą jest replika celi siostry Faustyny. Codzienność sióstr bardzo się zmieniła od jej czasów?Na pewno życie jest trochę tutaj?Tak. Przez technikę, komórki, internet, telewizję. Dziś można być w zgromadzeniu tylko ciałem, a duchem… żyć jak w świecie. Tyle tylko, że nosisz habit. Dlatego takie ważne jest dla nas budowanie więzi z mają komórki?Nie wszystkie. Niektóre ze względu na obowiązki także:Kto powiedział, że siostry klauzurowe się nudzą?Jak odkryć swoje powołanie?A angielski? Nauczyła się go Siostra w zakonie?Wstąpiłam już po studiach. Miałam za sobą doświadczenie paroletniej pracy w szkole. Uczyłam angielskiego. Teraz Pan Bóg wykorzystuje to dojrzewał w Siostrze pomysł na dzieciństwa chciałam robić coś dla Pana Boga, ale nie wiedziałam, co. Modliłam się: „Panie Jezu, zrobię dla Ciebie wszystko. Tylko nie każ mi iść do zakonu”. Był jeden chłopak, drugi, trzeci… w końcu stwierdziłam, że chcę czegoś więcej, że taka miłość mi nie pewnym momencie powiedziałam Jezusowi: „Dobrze, jeśli chcesz, niech tak będzie. Ale muszę wiedzieć na sto procent. Inaczej nigdzie nie idę.”I przekonał Siostrę na sto procent?Zbierałam te procenty przez kilkanaście lat. Byłam we wspólnocie, w oazie, w Odnowie w Duchu Świętym. Procenty rosły, rosły, aż w pewnym momencie, kiedy miałam ich prawie sto, pojechałam na rekolekcje ignacjańskie. To był sierpień 2006 roku. Weszłam tam do kaplicy i powiedziałam: „Panie Jezu, jestem już zmęczona zbieraniem tych procentów. Już byś mi wreszcie powiedział”. I usłyszałam w sercu: „Już tyle ci powiedziałem!”.Pan Bóg dał mi też niesamowitego kierownika duchowego. To on powiedział mi, że stu procent nigdy nie będzie, że Bóg daje mi wolną wolę. Nie może dać mi pewności, ale podprowadzi mnie do decyzji. I mimo że wiem na 99,999 procent, to w ostatniej chwili mogę powiedzieć „nie”. I On to rodziny i przyjaciół to musiał być szok?Moja młodsza siostra zapytała od razu: „Co ty zrobisz ze swoimi rzeczami?!” (śmiech). Dla mnie to nie był problem. Ale nigdy nie zapomnę mojej rozmowy z córeczka na zakonnicę?Tak. Tato zawsze mówił mi i siostrze: „Ja bym bardzo chciał, żebyście miały przynajmniej takich mężów, jak ja. Mogą być lepsi. Ale przynajmniej takich jak ja.”Powiedziałam mu: „Tato, zastanawiałam się, co Pan Bóg chce ode mnie w życiu. Chciałabym coś dla Niego robić, ale nie wiedziałam, co. Ale już ten problem rozwiązałam. Idę do zgromadzenia”. Prawie zemdlał na spodziewał się?Nie, zupełnie! Wstał, wyszedł z pokoju. Wrócił po chwili, mówi: „Kiedy idziesz?” – „Za tydzień.”- „Za tydzień?!”. Znowu wyszedł. Nie chciałam rozmawiać z rodziną wcześniej. Wiedziałam, że mnie zagadają, przekonają, że to bez sensu. Teraz, gdy widzą że jestem szczęśliwa, dzielą ze mną moją także:Anioły w habitach. Siostry samarytanki w służbie niepełnosprawnym dzieciomPoczątki w zakonie. Walka wewnętrznaCo Siostrę najbardziej zaskoczyło w zakonie?Wszystkiego nie mogę zdradzić (śmiech). To duży przeskok, szczególnie kiedy ktoś już pracuje, jest odpowiedzialny za siebie i nagle znów podlega pod kogoś innego. Do tego dochodzi inny styl życia – modlitwa, praca, modlitwa, praca, chwila odprężenia i modlitwa, zdziwił mnie ten brak czasu na odpoczynek. Dziś uczę się odpoczywać z Jezusem. I wiem, że wszystko co robię, może stać się modlitwą, jeśli moje serce jest zjednoczone z Nim. I o to miała Siostra ochoty odpuścić?W postulacie miałam czas takiej wewnętrznej walki. Do naszego domu na Żytniej w Warszawie przyjeżdżali pielgrzymi, często zagraniczni. Mieli spotkania w kaplicy. Pewnego dnia, zastanawiając się, co ja tu w ogóle robię, weszłam do refektarza, żeby napić się herbaty i słyszę przez głośnik po angielsku: „Tu cię powołałem i przygotowałem wiele łask dla ciebie”. To mi wystarczyło. Te słowa Pan Jezus powiedział do Faustyny, kiedy miała dylematy w może jest tak, że powołanie to wypadkowa ludzkiego charakteru i pragnień? Choćby to, że lubię być z ludźmi, albo chciałabym mieć rodzinę. To dobre kryteria wyboru?Jest takie zabawne powiedzenie: „Pan Bóg buduje na naturze”. I ktoś dodał: „najedzonej i wyspanej” (śmiech). Bóg buduje na tym, kim jesteśmy, co nas pociąga. Jednych pociąga małżeństwo, innych życie w zgromadzeniu albo instytucie świeckim jako osoba konsekrowana, albo do życia w świecie, ale nie dla siebie, tylko dla innych ludzi. Prawdziwe szczęście wynika z wyboru, który zawierzamy Bogu.*ZMBM – Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, które istnieje od 1862 roku. To do niego należała św. Siostra Faustyna także:Quiz na kobiece powołanie, który nigdy nie powstał. A szkoda…
20.11.2021, (w godzinach 10:00-12:30), w budynku Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, odbędzie się szkolenie pt. „Zasady, według których żyją ludzie szczęśliwi (część II)” Czy jest możliwe, żeby istniały proste zasady, które mogą pokazać nam drogę do sukcesu zawodowego i osobistego? Katarzyna Spyrka Przy wielu jastrzębskich kościołach działają grupy Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. Jedną z najliczniejszych jest grupa z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Zdroju. Jest tu aż 34 zakonników: braci i sióstr. Kilku z nich opowiedziało nam, jak wygląda życie świeckiego zakonnika. Nie składają ślubów, ale żyją według pewnych zasadNa spotkanie ze świeckimi zakonnicami wybrałam się do Zdroju. Jak wiele osób, które na temat świeckich zakonów nie wiedzą zbyt wiele, zaskoczył mnie widok czterech sióstr ubranych zwyczajnie. Zamiast habitu, kurtka, kolorowa apaszka, bluzka w kwiatki czy groszki, a do tego dżinsy albo spódniczka. Jak zatem poznać, że ktoś należy do świeckiego zakonu?- To trudne. Można jedynie obserwować nasze zachowanie, bo z zewnątrz, nie różnimy się właściwie niczym - przyznaje Maria Mika, przełożona Franciszkańskiego Zakonu Świeckich przy parafii w Zdroju. [Kliknij i posłuchaj] Jesteśmy zobowiązani do przestrzegania trzech rad ewangelicznych, tak samo jak zakonnicy, którzy żyją w zakonach zamkniętych. My nie składamy ślubów, ale to nas nie zwalnia z obowiązku wypełniania tych rad wyjaśnia nam siostra przełożona. Najważniejszym celem jest oczywiście pogłębianie wiary, pokazywanie swoich życiem przykładu wiary dla innych i życie według zasad ewangelii. Wzorem do naśladowania ma być skromna postać Franciszka z Asyżu, który poświęcał się ubogim. Zanim jednak ktoś stanie się świeckim zakonnikiem, musi przejść kilka etapów. Pierwszy stopień, czyli tzw. postulat przyjęcia trwa około pół roku. Kolejny rok trwa nowicjat, a dopiero potem można się ubiegać o profesję czasową lub na wieczność. - Profesja to mówiąc prostym językiem przysięga, zobowiązanie do przestrzegania tych trzech rad, o których wspomniałam na początku. Jeśli ktoś chce sprawdzić, czy podoła, może złożyć taką przysięgę np. na rok albo dwa, a dopiero potem na wieczność - wyjaśnia pani Maria. Wszystko po to, żeby nie dopuścić się grzechu. Jeśli po złożonej wiecznej profesji z błahego powodu złamiemy zasady obowiązujące w zakonie, będzie to grzech ciężki. Zakonnika świeckiego trudno rozpoznać. Do soboru watykańskiego II, świeccy zakonnicy też nosili habity. Teraz, mają jedynie na szyi łańcuszek z tauką, czyli symbolem greckiej litery, którą podpisywał się Św. Franciszek. Mam męża i jestem zakonnicą. Nikt się nie dziwiKażdy z członków Franciszkańskiego Zakonu Świeckich ma swoje powody, dla których wstąpił do zgromadzenia. Dla pani Marii Mika, przełożonej zakonu działającego przy parafii w Zdroju, powodem wstąpienia do zakonu była chęć bycia lepszym człowiekiem.[Kliknij i posłuchaj] - Jestem 29 lat po profesji. Do zakonu należę wspólnie z mężem. Jestem zakonnicą i mam męża, nikt ze znajomych już się temu nie dziwi, bo wiedzą, na czym to polega - przyznaje pani Maria i dodaje, że większość członków zgromadzenia to jednak osoby samotne. O grupie dowiedziała się od znajomych, którzy już do zakonu należeli. Potem, podczas kazania powołaniowego, myśl o wstąpieniu wciąż za nią chodziła. [Kliknij i posłuchaj] - Byliśmy już z moim mężem małżeństwem. Po rozmowie z nim, oboje postanowiliśmy spróbować. Szukaliśmy książek na temat życia świętego Franciszka, czytaliśmy o nim, jak najwięcej - przyznaje siostra przełożona i szczerze wyznaje, że od momentu przystąpienia do zakonu, jej życie zmieniło się na lepsze. - Moje małżeństwo diametralnie się zmieniło. Staliśmy się dla siebie milsi, zapomnieliśmy, co to znaczy „ciche dni”. Nauczyliśmy sobie wybaczać. A do tego, mąż, były górnik, który czasem po pracy, jak to w kopalni, użył brzydkiego słowa. Z czasem zaczął się kontrolować i teraz już w ogóle w domu nie słychać takich słów - dodaje pani Maria. Dzieci i wnuki biorą z nich przykład. Uczą się wzajemnego szacunku. W Jastrzębiu miałam blisko do kościoła i tak się zaczęłoNieco inaczej, przygoda z zakonem świeckich zaczęła się u pani Haliny Młyńskiej, która członkiem zgromadzenia jest od 23 lat. [Kliknij i posłuchaj] - Wszystko zaczęło się od tego, że przyprowadziłam się do Jastrzębia z woj. świętokrzyskiego, gdzie do kościoła miałam daleko. Tu mieszkałam blisko, więc zaczęłam częściej bywać na mszach i mnie to bardzo angażowało. Oprócz mszy, bywałam na innych nabożeństwach, zaczęłam poznawać coraz to nowsze grupy parafialne i czułam, że ciągle mi tego mało - wspomina pani Halina. Pewnego dnia zajrzała do Kościoła i usłyszała radosne modlitwy, prowadzone w przyjemnej atmosferze. Po modlitwach, grupa ludzi uśmiechała się do siebie, rozmawiała i pomyślałam, że może też chciałabym do nich Dziś, kiedy wracam do rodzinnej miejscowości, jestem traktowana jako autorytet. Ludzie wiedzą, że należę do świeckiego zakonu, nie dopytują dlaczego nie noszę habitu, a dla mnie jest to wyróżnienie, że mnie szanują - dodaje pani Halina. Jest samotna. Poświęca swoje życie innym, angażuje się w różne przedsięwzięcia. - To, co mnie nauczyło członkostwo w zakonie, to to, że potrafię powiedzieć „nie”. Kiedyś miałam z tym problem - przyznaje siostra Halina. Dziś, zamiast iść gdzieś, gdzie ją namawiają znajomi, woli wybrać się na spotkanie albo modlitwę. Codziennie, świecki zakonnik powinien modlić się z brewiarza dla świeckich. Rano odmawia jutrznię, po południu - nieszpory, a wieczorem - kompletę. W zakonie jak w rodzinie, jeden drugiego wspieraBarbara Małek jest jedną z niewielu sióstr pracujących. Na co dzień pomaga w jednym z jastrzębskich klasztorów. - Należałam do innych grup parafialnych, ale żadna nie dawała mi tyle satysfakcji, co zakon - przyznaje pani Barbara. - W normalnym zakonie nie czułabym się chyba tak dobrze, a tutaj wiem, że to jest to, czego szukałam w życiu - dodaje pani pani Kazimiera uważa, że zakon świeckich to jej powołanie. - W zakonie czuję się jak w rodzinie, pomagamy sobie nawzajem, wspieramy się i odwiedzamy chorych - dodaje Kazimiera Wróblewska, była pielęgniarka. - Zawszę miałam potrzebę służenia drugiemu człowiekowi. Teraz, kiedy jestem już na emeryturze, też opiekuję się chorym w domu. To daje mi wiele satysfakcji i uczy pokory - dodaje pani Kazimiera. Papież zatwierdził też surową regułę Instituta monochorum Cisterciensum de Molismo venienti według której zakonnicy nie mogli pobierać opłat za usługi kościelne a wszystkie dobra z których mieli korzystać powinni uzyskiwać własną pracą. Św. Stefan Harding Początkowo mnich w opactwie w Molesme. Józef Marecki OFMCap Zakony w Polsce Instytuty życia konsekrowanego Instytuty i Zgromadzenia zakonne Instytuty świeckie Wspólnoty Życia Apostolskiego Copyright © by Józef Marecki and Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych Universitas, Kraków 2000, wyd. I Imprimatur: Kuria Metropolitalna w Krakowie,+ Kazimierz Nycz, wikariusz generalny,Ks. Jan Dyduch, kanclerz, L. 1869/97, dn. 2 VII 1997 Uwaga: redakcja Opoki wybrała z książki fragmenty prezentujące zakony męskie mniej znane lub już nieistniejące. Wersja papierowa zawiera informacje na temat wszystkich 92 instytutów męskich i 187 żeńskich wspomnianych we Wstępie Wstęp Jesteśmy przyzwyczajeni do osób w zakonnych habitach. Są nieodłącznym elementem wielu miejscowości. Spotkać je można nie tylko w kościołach, ale także na ulicy, w szkole, w domach opieki społecznej, wśród dzieci, młodzieży i dorosłych. Różnią się nazwą, kolorem i krojem zakonnego stroju, ale przede wszystkim sposobem życia, zadaniami wyznaczonymi przez Kościół, przez swoich założycieli i przez potrzeby swych czasów. Każdy klasztor ma swoje zwyczaje, własne obrzędy, tradycje. Niektóre ze wspólnot zakonnych pojawiły się na naszych ziemiach już w zaraniu polskiego chrześcijaństwa, inne dopiero w ostatnich latach. Nad Wisłę wędrowali zakonnicy i siostry zakonne z Burgundii, Lotaryngii, Czech, później z Hiszpanii, Włoch i innych ziem. Wiele prezentowanych poniżej wspólnot zakonnych zrodziło się na polskiej ziemi. Po niektórych pozostały jedynie nazwy, inne rozrosły się i zadomowiły nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach. Podstawą codziennego życia zakonnego jest zbiór przepisów normujących życie zakonne zwanych Regułą — od łac. regula, co oznacza przepis, prawidło, normę. Za najstarszą uważa się Regułę Pachomiusza (+346). Normuje ona zasady życia cenobickiego i zwraca szczególną uwagę na dążenie mnichów do doskonałości poprzez indywidualną formację ascetyczną. Podkreśla obowiązek pracy, która ma być dla pustelnika źródłem utrzymania, oraz zaleca życie w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie. Cechuje ją łagodność, umiar i humanitaryzm. Nieco późniejszą, zredagowaną ok. 540 r., jest Reguła św. Benedykta. Cel i założenia Zakonu określa hasło ut in omnibus glorificetur Deus (aby we wszystkim był uwielbiony Bóg) oraz ora et labora (módl się i pracuj), a także pax (pokój). Dewizy te były realizowane przez wieki w działalności duszpasterskiej, misyjnej, poprzez rozwijanie kultury duchowej i materialnej, sztuki i liturgii kościelnej oraz w pracy fizycznej. Życie każdego mnicha ma wypełniać kontemplacja: modlitwa liturgiczna, lektura — zwłaszcza Pisma św. — i praca fizyczna. W ten sposób każdy z benedyktynów ma wielbić nieustannie Boga. Św. Benedykt kładł nacisk na posłuszeństwo, pokorę i ufność. W umartwieniach zalecał umiar i roztropność. W klasztorach obowiązuje zasada stabilitas loci — czyli pozostawania w jednym domu przez całe życie. Klasztor ma przypominać rodzinę, na czele której stoi opat — ojciec. Życiu wspólnemu sprzyja indywidualne traktowanie każdego mnicha oraz wyznaczony czas na modlitwę, pracę, odpoczynek i wspólną rekreację. W 363 r. została zatwierdzona przez papieża Liberiusza tzw. Reguła św. Bazylego. Jest to zbiór zasad opracowany wcześniej na podstawie dzieł i wskazań św. Bazylego Wielkiego (+379) i św. Grzegorza z Nazjanzu (+390). Reguła ta stanowi podstawę życia mniszego w Kościele wschodnim. Jej istotą jest życie według Ewangelii ze szczególnym uwzględnieniem zasad ubóstwa i posłuszeństwa. Mnisi powinni żyć w małych grupach, w których łatwo ćwiczyć się w miłości bliźniego. Reguła zachęca do praktykowania działalności charytatywnej i apostolskiej. Asceza bazyliańska nie wymaga surowych umartwień, lecz zaleca ćwiczenia pokutne stosowne do wieku i zdrowia oraz pracę fizyczną dla zdobycia środków do życia. Popularna w Kościele zachodnim jest Reguła Augustiańska, na wskazaniach której kształtują swe życie augustianie, bożogrobcy, bonifratrzy, dominikanie, duchacy, kongregacje kanoników regularnych i trynitarze oraz — spośród działających w Polsce zgromadzeń żeńskich — augustianki i wspólnoty dominikanek. Myślą przewodnią Reguły św. Augustyna jest wezwanie do miłości, braterskiej jedności i życia wspólnego na wzór pierwszych chrześcijan. Zaleca ubóstwo, pokorę, usłużność i trwanie w Bożej obecności. Regułę cechuje umiarkowany asce-tyzm oraz praktyczne nastawienie do życia i działań duszpasterskich. Innymi wskazaniami jest miłość Boga i bliźniego, praktykowanie pokory, indywidualna i wspólna modlitwa, wstrzemięźliwość w pokarmach i napojach, wspólnota dóbr i posłuszeństwo wobec przełożonego. Należy zaznaczyć, że przepisy te — pochodząc w swych założeniach od św. Augustyna — są zawarte w wielu pismach świętego. Podstawą jest Praeceptum zawierające wskazania dla codziennego życia mnichów. Mało znany, a często występujący pod określeniem Reguła Studycka (lub „ustaw studyjski"), jest zbiór zasad życia przeznaczony dla mnichów z klasztoru akojmetów. Jego fundatorem, a także autorem „ustaw" był konsul Studius. Zbiór powstał ok. 463 r. Akojmeci (od gr. akoimetoj — czuwający, nie śpiący), podzieleni na trzy chóry, prowadzili nieustanną modlitwę chórową. Od imienia autora „ustaw" klasztor zaczęto nazywać Studion, a mnichów „studytami". Z czasem przepisy konsula Studiusa zostały wzbogacone dodatkami i poprawkami, szczególnie przez św. Teodora Studytę (759-826). W 1128 r., na prośbę Hugona z Payens, członkowie synodu w Troyes zredagowali dla domu templariuszy w Jerozolimie zbiór zasad, które nazwano Regułą Templariuszy. Opierała się na założeniach Reguł św. Benedykta i św. Augustyna, dodając obowiązek obrony Ziemi Świętej, kościołów, ubogich, wdów i sierot oraz niesienia pomocy walczącym o słuszną sprawę. Reguła normowała życie religijne rycerzy i duchownych oraz ustrój i zwyczaje zakonne. Uzupełnieniem Reguły były późniejsze statuty, które precyzowały niektóre przepisy i wprowadzały nowe zasady odnoszące się do struktur wewnętrznych oraz kar i nagród. Na tej Regule opierali się krzyżacy i joannici. Od swego twórcy, patriarchy jerozolimskiego św. Alberta Avogadro (+1214) wzięły nazwę normy przeznaczone dla eremitów przebywających na górze Karmel. Reguła Alberta jest połączeniem stylu życia eremitów (pustelników) i cenobitów (żyjących we wspólnotach). Patriarcha Albert podkreślał znaczenie nieustannej modlitwy i zjednoczenia z Bogiem. Istotą życia zakonnego jest posłuszeństwo przełożonemu i indywidualne ubóstwo, obowiązek pracy, milczenie, posty. W późniejszym okresie Reguła przeszła kilka modyfikacji. Na jej wskazaniach opierają się wspólnoty karmelitów i karmelitanek Reguła św. Franciszka, zwana zatwierdzoną, została ostatecznie zatwierdzona w 1223 r. Składa się z 12 rozdziałów. Jej autorem jest św. Franciszek z Asyżu. Treść Reguły za cel stawia życie według Ewangelii oraz zachowanie rad ewangelicznych w duchu miłości i naśladowania Chrystusa ubogiego, cierpiącego i modlącego się. Reguła zaleca ubóstwo wspólnotowe i indywidualne, pracę własnymi rękami na utrzymanie, a w przypadku koniecznej potrzeby zezwala korzystać z jałmużny. Bracia mogą oddawać się apostolstwu, zwłaszcza przepowiadaniu Słowa Bożego, oraz „udawać się do Saracenów i innych niewiernych". Prace duszpasterskie franciszkanie podejmują za zgodą przełożonych i władz kościelnych. Innym rysem Reguły jest zasada braterstwa wobec wszelkiego stworzenia — jratemitas oraz postawa małości, niższości i zaufania do innych — minoritas. Reguła ta jest podstawą życia dla członków I Zakonu (bracia mniejsi, franciszkanie i kapucyni). Innym dokumentem, na wskazaniu którego opierają swoją duchowość liczne zgromadzenia franciszkańskie, jest Reguła Świeckiej Rodziny Franciszkańskiej, zwana często Regułą Tercjarską lub dawniej Regułą Trzeciego Zakonu św. Franciszka. Zbliżona do franciszkańskiej jest Reguła, której autorką była św. Klara. Regułę Klarysek zatwierdził papież Urban IV w 1263 r. W 12 rozdziałach Reguła ta zaleca zachowanie zasad ewangelicznych, posłuszeństwo przełożonym Kościoła i życie według duchowości franciszkańskiej. Klaryski zobowiązane są do indywidualnego i wspólnotowego ubóstwa, pracy i modlitwy, wspólnego odmawiania brewiarza oraz klauzury. Pozostałe przepisy odnoszą się do wewnętrznego ustroju i funkcjonowania zakonu. W ostatnej ćwierci XIV wieku zredagowano ostatecznie Regułę Zbawiciela — szczegółowe zasady życia zakonnego podyktowane przez św. Brygidę Szwedzką (+1373) — noszącą często nazwę Reguły św. Brygidy. Szczególny nacisk kładła na przeżywanie Męki Chrystusa oraz pamięć o rzeczach ostatecznych. Normą życia jest doskonalenie się w prostocie i pokorze oraz zachowanie ubóstwa, posłuszeństwa i czystości. W ujęciu św. Brygidy klasztory miały być wspólnotą 85 osób na pamiątkę 72 uczniów Chrystusa, 12 apostołów i św. Pawła. Wszyscy przebywali w podwójnych konwentach zamieszkałych przez wspólnotę 60 sióstr i 25 braci (4 diakonów, 13 kapłanów i 8 konwersów). Siostry zachowywały klauzurę (nie opuszczały swego konwentu). Nad całością czuwała ksieni. Reguła św. Ignacego Loyoli (1491-1556) została opracowana dla Towarzystwa Jezusowego, zwanego jezuitami, i zatwierdzona przez papieża Pawła III w 1540 r. Założyciel podał w niej ogólne zasady życia zakonnego, dotyczące działalności duszpasterskiej i aktywności apostolskiej (zwłaszcza takich form, po których można spodziewać się obfitszych i trwalszych owoców), życia wewnętrznego — kontemplacji oraz bezwzględnego posłuszeństwa Stolicy Apostolskiej i przełożonym. W następnych latach, celem uwypuklenia duchowości oraz omówienia struktur wewnętrznych Zakonu, dołączono do Reguły Konstytucje. Oprócz omówionych wyżej znane są ponadto: Reguła dla Dziewic i Reguła dla Mnichów — obie autorstwa św. Cezarego z Arles (470-543), Reguła Donata z Besangon (+660), Reguła św. Izydora z Sewilli (554-636), Reguła św. Fruktuoza z Bragi (+665), Reguła św. Kolumbana (540-615), Reguła Leandra (+600), Reguła Mistrza z VI wieku, Reguła opatów Pawła i Stefana z V/VI wieku. Dla wyjaśnienia należy podać znaczenie trzech terminów, które najczęściej występują na łamach niniejszej publikacji: zakon, zgromadzenie i instytut świecki. Według dawniejszego rozróżnienia, zawartego w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 r., zakon to stowarzyszenie wiernych zatwierdzone przez władze kościelne, którego członkowie składają śluby tzw. uroczyste, zobowiązując się nimi najczęściej do zachowywania posłuszeństwa, ubóstwa i czystości. Uroczyste śluby zakonne — termin ten został wprowadzony w XII wieku — pociągały za sobą określone skutki prawne, np. nieważność zawartego w czasie ich obowiązywania związku małżeńskiego, utratę praw własności oraz zdolności nabywania majątku. Zaś zgromadzenia zakonne to wspólnoty, których członkowie składali tzw. śluby proste, które nie pociągały za sobą wyżej wymienionych skutków prawnych. Rozróżnienie to zniósł Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r., nazywając zakony i zgromadzenia zakonne instytutami zakonnymi. Dawne rozróżnienie ma znaczenie wyłącznie historyczne i pozostało praktycznie tylko w nazwach. Instytuty świeckie — są to wspólnoty, których członkowie (osoby świeckie jak i duchowni) zasadniczo nie mieszkają wspólnie, oddają się pracy zawodowej i biorą czynny udział w życiu społeczności świeckiej. Składają śluby na wzór zakonnych, przysięgę lub przyrzeczenie. Apostołują w swych środowiskach i miejscach pracy. Stowarzyszenia życia apostolskiego to instytuty zarówno męskie jak i żeńskie, których członkowie nie składają ślubów zakonnych (ubóstwa, posłuszeństwa i czystości), lecz prowadzą życie wspólne i poświęcają się określonym pracom duszpasterskim lub charytatywnym. W miejsce ślubów składają np. zobowiązania lub przyrzeczenia. Główny cel życia zakonnego to działalność religijna na płaszczyźnie duchowej. Zakonne wspólnoty są przede wszystkim miejscem uświęcania swych członków, dążących do doskonałości. Są ponadto terenem działalności duszpasterskiej, apostolskiej i misyjnej. Każda wspólnota zakonna ma oddawać Bogu cześć, służyć Kościołowi i prowadzić swych członków do doskonałości. Można więc mówić o celu ogólnym. Każda wspólnota (i tym się one różnią) ma także swój cel szczegółowy, zwany niekiedy charyzmatem, który to cel wpływa na jej organizację wewnętrzną, sposób pracy, dobór środków i metod działalności. Monastyczne wspólnoty odegrały znaczącą rolę w wielu dziedzinach życia — zwłaszcza na polu kultury, szkolnictwa, sztuki oraz — w przeszłości — rolnictwa. W naszym kraju wspólnoty zakonne znalazły ponadto swoje miejsce w działalności społecznej, narodowej i patriotycznej. Znamy z historii wielu wybitnych, a z kręgów zakonnych pochodzących działaczy patriotycznych i niepodległościowych, charytatywnych oraz społeczników. Często spotykamy się z terminami, których do końca nie rozumiemy. Przy wielu nazwiskach pojawia się określenie: benedyktyn, franciszkanin, jezuita, marianin albo też cysterka, norbertanka, sercanka. Podobnie funkcjonują nazwy: ulica Karmelicka, Reformacka, Felicjanek, Kapucyńska, plac Bernardyński albo też dom urszulanek, szkoła prezentek, kościół wizytek, przedszkole serafitek, klasztor redemptorystów. Terminy te są zrozumiałe dla wtajemniczonych. Niniejsza publikacja ma przybliżyć nazewnictwo wspólnot zakonnych, podać w wielkim skrócie charakterystyczne rysy ich działalności, czas powstania i pojawienia się na ziemiach polskich. Ma też zapoznać nas z ich założycielami oraz — gdzie było to możliwe — z aktualnym stanem liczebnym. Samo omówienie genezy i powstawania rodzin zakonnych wymaga jeszcze wielu badań i oddzielnego studium. Tutaj ograniczono się jedynie do encyklopedycznego podania najbardziej istotnych wiadomości. Niniejsza książka nie rości sobie prawa do miana publikacji naukowej i nie takie były zamiary autora. Jest to opracowanie popularne, mające na celu przybliżenie szerokiemu ogółowi problematyki życia zakonnego i konsekrowanego (poświęconego Bogu). Autor korzystał z ogólnie dostępnych opracowań, z których najważniejsze zostały podane niżej w Bibliografii. Ponadto oparł się, zwłaszcza w ustalaniu nazw i stanu personalnego, na kwestionariuszu, który rozesłano (1992/93) do wszystkich instytutów zakonnych podczas opracowywania Leksykonu godeł zakonnych. Przygotowane biogramy zostały przesłane do przełożonych generalnych lub prowincjalnych z prośbą o przejrzenie tekstu oraz merytoryczne poprawki i adiustację. W tym miejscu autor wyraża podziękowanie tym wszystkim, którzy tejże korekty dokonali oraz wnieśli nowe dane statystyczne. W części końcowej każdego hasła podano, jeśli poszczególne wspólnoty udostępniają i publikują te dane, stan liczbowy oraz ilości domów i prowincji na ziemiach polskich. Zrezygnowano natomiast z podawania szczegółowych adresów. Zainteresowani mogą je znaleźć w Informatorze katolickim. Leksykon obejmuje 92 instytuty męskie i 187 instytutów żeńskich działających w ponad tysiącletniej historii chrześcijaństwa na ziemiach polskich. Pominięto te wspólnoty zakonne, których członkowie przez krótki okres przebywali w naszym kraju, i te, które są w stadium organizacji. Wiele z omawianych wspólnot już nie istnieje, lecz ich nazwy pojawiają się w literaturze i historii, stąd znalazły równe miejsce ze współczesnymi. Wszystkie wspólnoty ułożono w dwóch grupach (męskie i żeńskie) w porządku alfabetycznym według nazw popularnych. Należy tutaj dodać, że obecnie — za Annuario Pontificio 1996 (Citta del Vaticano 1996, s. 1395,1481) — wspólnoty zakonne nazywane „Instytutami życia konsekrowanego i wspólnotami apostolskimi" dzieli się według schematu: Instytuty męskie: Instytuty życia konsekrowanego Instytuty zakonne Zakony Kanonicy regularni (np. augustianie, kanonicy laterańscy, krzyżacy, norbertanie) Mnisi (np. bazylianie, benedyktyni, cystersi, paulini) Zakony żebracze (np. augustianie, bonifratrzy, bracia mniejsi, dominikanie) Klerycy regularni (np. barnabici, jezuici, kamilianie, pijarzy, teatyni) Zgromadzenia zakonne kleryckie (np. Chrystusowcy, klaretyni, michalici, orioniści, redemptoryści, werbiści, zmartwychwstańcy) Zgromadzenia zakonne niekleryckie (np. albertyni, doloryści, hlondowcy) Instytuty świeckie (np. instytut „Voluntas Dei", ojcowie szensztaccy) Wspólnoty życia apostolskiego (np. filipini, misjonarze, pallotyni). Instytuty żeńskie: Instytuty życia konsekrowanego Instytuty zakonne Zakony i zgromadzenia z domami autonomicznymi (np. benedyktynki, kapucynki, karmelitanki bose, klaryski, norbertanki) Zgromadzenia o strukturze scentralizowanej (np. augustianki, duchaczki, felicjanki, honoratki, kla-werianki, prezentki, tereski, terezjanki, urszulanki czarne) Instytuty świeckie (np. apostolskie pomocnice, Instytut Niepokalanej Matki Kościoła, Instytut Przemienienia) Inne instytuty życia konsekrowanego Wspólnoty życia apostolskiego (np. szarytki). Spis treści Zakony męskieZakony żeńskie Albertyni Apostołowie Miłosierdzia Bożego Augustianie Barnabici Bartolomici Bazylianie Begardzi Benedyktyni Biali Ojcowie Bonifratrzy Bożogrobcy Bracia Dobrzyńscy Bracia Mniejsi Bracia Samarytanie Bracia Szkolni Bracia św. Józefa Bracia Ubodzy od Dzieciątka Jezus Brygitanie Chrystusowcy Cystersi Doloryści Dominikanie Duchacy, Duchacy de Saxia Duchacze Filipini - Oratorianie Franciszkanie Konwentualni Hlondowcy Instytut „Marianum” Instytut Świecki Chrystusa Króla Instytut Świecki Kapłanów Misjonarzy Królewskości Chrystusa Instytut "Voluntas Dei" Jezuici JoanniciKawalerowie maltańscy Kameduli Kamilianie Kanonicy Laterańscy Kapłani Mariańscy Kapucyni Karmelici Kartuzi Kawalerowie Mieczowi Klaretyni Kombonianie Krzyżacy Krzyżacy z czerwoną gwiazdą Krzyżowcy Mali Bracia Marianie Marianiści Marki Mężowie Ewangeliczni Michalici Misjonarze Misjonarze Kresowi Misjonarze Królestwa Chrystusowego Misjonarze Krwi Chrystusa Misjonarze Świętej Rodziny Norbertanie Oblaci Ojcowie Misji Afrykańskich Orioniści Pallotyni Pasjoniści Paulini Pauliści Pijarzy Pocieszyciele Redemptoryści Rochici Rogacjoniści Saletyni Salezjanie Salwatorianie Samarytanie Sercanie Ojcowie Najśw. Serc Słudzy Chrystusa Kapłana Słudzy Maryi Somascy Ojcowie Stanisławici Studyci Synowie Maryi Szensztaccy Ojcowie Teatyni Templariusze Trapiści Trynitarze Unia Kapłańska "Jesus-Caritas" Werbiści Zmartwychwstańcy Adoratorki Adoratorki Przebłagania Albertynki Antonianki Antoninki Apostolskie Pomocnice Augustianki Bazylianki Beginki Benedyktynki (kontemplacyjne) Benedyktynki Ormiańskie Benedyktynki Misjonarki Benedyktynki Oblatki Benedyktynki Obliczanki Benedyktynki Sakramentki (kontemplacyjne) Benedyktynki Samarytanki Bernardynki (kontemplacyjne) Betanki Boromeuszki Mikołowowskie Boromeuszki Trzebnickie Brygidki Córki Bożej Miłości Córki Jezusa Córki Maryi Córki Matki Bożej Córki Serca Maryi Córki św. Franciszka Córki św. Franciszka z Florencji Cysterki Dominikanki Dominikanki (kontemplacyjne) Dominikanki Misjonarki Dominikanki Różańcowe Duchaczki Dzieci Maryi Elżbietanki Cieszyńskie Elżbietanki Nyskie Eucharystki Faustynki Felicjanki Franciszkanki MB Nieustającej Pomocy Franciszkanki Misjonarki Franciszkanki od Chrześcijańskiej Miłości Franciszkanki od Cierpiących Franciszkanki od Pokuty (Franciszkanki z Orlika) Franciszkanki Szpitalne Franciszkanki św. Klary Franciszkanki z Chicago Franciszkanki z Lasek (Służebnice Krzyża) Honoratki Instytut Chrystusa Króla i Maryi Matki Królowej Instytut Chrystusa Odkupiciela Człowieka Instytut Niepokalanej Matki Kościoła Instytut Świecki Chrystusa Króla Instytut Świecki Chrystusa Króla Instytut Świecki "Dzieło Miłosierdzia Bożego" Instytut Świecki Miłosierdzia Bożego Instytut Świecki św. Anieli Merici Instytut Terezjański Instytut Trójcy Przenajświętszej Instytut Veritas et Caritas Jadwiżanki Józefitki Kamedułki (kontemplacyjne) Kamilianki Kanoniczki warszawskie Kanosjanki Kapucynki (kontemplacyjne) Kapucynki Serca Jezusowego Karmelitanki Karmelitanki Bose (kontemplacyjne) Karmelitanki Dawnej Obserwancji Karmelitanki Dzieciątka Jezus Karmelitanki Misjonarki Katarzynki Klaretynki Klaryski (kontemplacyjne) Klaryski od wieczystej adoracji (kontemplacyjne) Klawerianki Koletki Loretanki Magdalenki Maksymilianki Małe Apostołki Miłości Małe Siostry Jezusa Mariawitki Martanki Michalitki Mironsyce Misjonarki Chrystusa Misjonarki Chrystusa Króla Misjonarki cierpiących Misjonarki Miłości Misjonarki Miłości Nieskończonej Misjonarki Serca Jezusowego Misjonarki św. Rodziny Natywitanki Nazaretanki Niepokalanki Niepokalanki (niehabitowe) Niewiasty ewangeliczne Norbertanki (kontemplacyjne) Oblatki Oblatki Dzieciątka Jezus Oblatki św. Benedykta Obliczanki Ochotniczy Księdza Bosko Orionistki Pallotynki Pasjonistki Pasjonistki św. Pawła od Krzyża Pasterki Pasterzanki Paulistki Pijarki Pocieszycielki Pomocnice Maryi Jasnogórskiej Posłanniczki (Służebnice NSJ - Posłanniczki Maryi) Prezentki Redemptorystki (kontemplacyjne) Salezjanki Salwatorianki Serafitki Sercanki (4 różne zgromadzenia) Siostry Duszy Chrystusowej Siostry Imienia Jezus Siostry św. Jadwigi Królowej Siostry Maryi Siostry Maryi Niepokalanej Siostry Matki Bożej Miłosierdzia Siostry Misyjne Siostry Najświętszej Rodziny Siostry od Aniołów Siostry Opatrzności Bożej Siostry Rodziny Maryi Siostry Sacre Coeur Siostry Samarytanki Siostry Serca Maryi Siostry Słowa Bożego Siostry Szkolne Siostry Szpitalne Siostry św. Jana Chrzciciela Siostry św. Jozafata Siostry Świętej Rodziny Siostry Wieczystej Adoracji Siostry "Wspólnej Pracy" Sługi Chorych Sługi Paralityków Służebnice Ducha Świętego (kontemplacyjne) Służebnice Chrystusa Kapłana Służebnice Jezusa Kapłana Służebnice Maryi Służebnice Nawiedzenie Służebnice Ołtarza Służebnice Słowa Bożego Służebniczki Dębickie Służebniczki Wielkopolskie Służebniczki Starowiejskie Służebniczki szpitalne Służebniczki Śląskie Służki Spigolatrici Studytki Szarytki Świecki Instytut Dominikański z Orleanu Świecki Instytut Karmelitański "Elianum" Tereski ("Jedność") Terezjanki Towarzystwo Marianum Uczennice Boskiego Mistrza Urszulanki (Unii Rzymskiej) Urszulanki Serca Jezusowego (szare) Westiarki Wizytki (kontemplacyjne) Wspomożycielki Wspólnota "Jezus-Caritas" o. Karola de Foucauld Wynagrodzicielk Zmartwychwstanki opr. mg/mg . 278 274 148 39 279 275 347 310

zasady według których żyją zakonnicy