Twoja orientacja seksualna (w odniesieniu do płci, z którą się identyfikujesz) [n=108] Heteroseksualna 37,0 % Homoseksualna 21,3 % Biseksualna 31,5 % inna odpowied * 10,2 % *(przy opcji „inna odpowied ” osoby badane wyja niały, e jeszcze się wahają lub e są aseksualne) ródło: Kryszk, Kłonkowska 2012: 234 Warto zauwa yć, e dane
Skoro zaczynasz czytać niniejszy artykuł, zapewne interesuje Cię to, czym różni się tożsamość seksualna od orientacji seksualnej. Zastanawiasz się też pewnie, o co chodzi z drugim pytaniem w tytule tego artykułu – bez obaw, wszystko Ci wyjaśnię i poznasz moje zdanie na ten temat. Bez dalszych wstępów : 1) Tożsamość seksualna odnosi się do samoidentyfikacji, indywidualnej koncepcji siebie w kontekście seksualności. Czyli chodzi o to, jak ty postrzegasz swoją seksualność. Nie myl tego z tożsamością płciowa, czyli poczuciem przynależności do danej płci. 2) Orientacja seksualna to względnie trwały emocjonalny, romantyczny albo seksualny pociąg do osób określonej płci – męskiej lub żeńskiej (APA, 2008). Najczęściej mówi się o orientacji heteroseksualnej, homoseksualnej, biseksualnej. Wielu z Was zapewne wie, że istnieje czwarta orientacja – aseksualność (APA, 2008). Przejdę teraz do tematu osób nieuprzywilejowanych, czyli osób LGBTQ+. Od paru lat niektórzy ludzie, szczególnie po prawej stronie sceny politycznej, uważają, że osoby LGBTQ+ są ideologią i że stanowią zagrożenie dla dzieci i rodzin. Nie będziemy analizować tutaj strategii wymyślania wrogów, przed którymi politycy nas ochronią. Chciałabym zwrócić Twoją uwagę na to, dlaczego tylu ludzi boi się, że osoby LGBTQ+ zrobią im krzywdę. Uważam, że winny temu jest lęk. W sumie to dosyć oczywiste, że powodem tego jest lęk – ale tak naprawdę przed czym? Już Ci tłumaczę. Ogromny lęk przed tym, co nieznane, co inne. Dodatkowo podsycany przez propagandowe, homofobiczne treści. Lęk to bardzo ważny stan emocjonalny, którego nie będę demonizować. Problem jest wtedy, gdy np. z jego powodu ludzie krzywdzą siebie, innych i wykorzystują go do manipulacji innymi – czyli wtedy, kiedy na ulicach możemy zobaczyć propagandowe ciężarówki oraz kiedy osoby LGBTQ+ słyszą, że są ideologią. Wszystkiemu winien jest przede wszystkim (nie tylko!) ogromny lęk przed nowym i nieznanym, przed upadkiem własnej, bezpiecznej wizji świata. Dlaczego tak skupiam się na temacie lęku? Otóż musisz wiedzieć, że orientacja seksualna jest stabilna, ale u większości ludzi (Schwartz i in., 2011). Oznacza to, że istnieją ludzie, którzy są pewni swojej orientacji, ale też tacy, którzy nie potrafią lub nie chcą się określić. Badania naukowe pokazują, że u niektórych osób orientacja seksualna jest płynna, zmienna (Shehan, 2016). Niestety w praktyce oznacza to, że osoby, które wychodzą poza „normę”, jaką według wielu jest tylko heteroseksualność doświadczają ogromu cierpienia. Osoby o innej orientacji niż hetero nazywane są dewiantami, spotykają się bardzo często z przemocą, ostracyzmem społecznym, wykluczeniem ze strony rodziny. Uważam, że w Polsce zakłada się najczęściej, że dany człowiek jest heteroseksualny. Nie spotkałam się z normalizacją orientacji innych niż hetero w moim dzieciństwie, niestety. Zawsze słyszałam tylko o związkach kobiety i mężczyzny. Na temat osób nieheteroseksualnych słyszałam przykre rzeczy, jeśli w ogóle. Niestety w tej kwestii nie jest lepiej tylko coraz gorzej. Od paru lat słyszy się często, że homoseksualne dziecko jest ofiarą tzw. „ideologii LGBT”. I dlatego właśnie tyle linijek poświęciłam tematowi lęku – ponieważ orientacja seksualna – inna niż heteroseksualna – budzi w wielu ogromny lęk, niepokój, za którym często idzie przemoc i wykluczenie. Na podstawie powyższego tekstu przedstawiam Ci pierwszą różnicę między tożsamością a orientacją seksualną: 1) Orientacja jest w teorii czymś stałym, niezmiennym. Oznacza to, że jeśli jesteś np. osobą homoseksualną, to w każdym momencie życia będziesz czuć pociąg do osób należących do Twojej płci. Tożsamość zaś zakłada dynamiczny charakter seksualnych potrzeb. Pojęcie tożsamości pozostawia przestrzeń na płynność, subiektywność, dynamiczność, zmienność Twoich potrzeb seksualnych (Bojarska, Kowalczyk, 2017). Uważam, że lęk w ludziach byłby o wiele mniejszy, gdyby uczeni byli, że różne potrzeby w różnych momentach życia są czymś normalnym. Gdyby ludzie wiedzieli, że to normalne, że można określać się jako osoba hetero, a np. w pewnym momencie stwierdzić, że pociągają nas też osoby tej samej płci, to może sytuacja osób LGBTQ+ wyglądałaby choć trochę inaczej. Odnoszę się tutaj do zarzutów, że ktoś jest ofiarą „ideologii LGBT”, gdy np. stwierdził, że jednak pociągają go też osoby tej samej płci. Oczywiście problem jest ogromny i wpływa na niego ogrom czynników, ale podkreślam istotną rolę lęku i braku wiedzy na temat zmienności potrzeb seksualnych w ludziach. Dodam też, że specjalnie nie poruszam sytuacji osób transpłciowych, bo zostawię to sobie na inny artykuł. Pod skrótem LGBTQ+ kryje się ogrom ludzi i przeróżnych tożsamości, którym warto poświęcić uwagę. Cała społeczność LGBTQ+ doświadcza nieprzyjemności, nie tylko osoby homoseksualne, należy o tym pamiętać. Jak pisałam wcześniej niektórzy boją się, że osoby LGBTQ+ zmienią ich orientację. Postrzegają ją jako coś, czego boją się utracić, co jest stałe, a co osoby LGBTQ+ próbują zniszczyć (skoro coś jest stałe to po co się bać, widzisz, jakie to irracjonalne?). Odrzucają to, że my, ludzie, zmieniamy się całe życie, tak samo charakter naszych potrzeb i to, jak postrzegamy swoją seksualność i to, kim jesteśmy. Czy takie osoby są gotowe na koncepcje tożsamości seksualnej, według której zmienny charakter potrzeb jest NORMALNY? Czy będą obwiniały osoby LGBTQ+ za pragnienia seksualne, które nie będą mieściły się w znanym schemacie? Nie dam Ci odpowiedzi. Chociaż nie, dam – niech żyje edukacja seksualna, w niej nadzieja. Edukacja seksualna w Polsce polega na tym, że najczęściej jej nie ma. Mówię o aktualnej, rzetelnej i opartej na nauce, oczywiście. Raczej nie usłyszysz w polskiej szkole, że Twoja seksualna tożsamość może się zmieniać, że możesz w różny sposób określać swoje potrzeby w różnych momentach życia, że nie musisz wcale się określać! No właśnie, określanie. My, ludzie, mamy wielką potrzebę wyrokowania, nazywania, określania. W samej szkole musimy określić profil klasy, do której pójdziemy, kierunki, które rozszerzymy, studia, na które pójdziemy. Stajemy przed wyborami, do których często nie dorośliśmy – musimy się określać. Warto mieć na względzie, że orientacja seksualna określana jest jedynie na podstawie płci, przez co jest bardzo wąskim pojęciem. Przedstawię Ci teraz drugą istotną według mnie różnicę między tożsamością a orientacją: 2) Orientacja seksualna definiowana jest jedynie przez płeć danej osoby, inne jej cechy pozostają nieistotne. Pojęcie orientacji seksualnej wymaga, by osoba określiła się jako hetero, homo, bi lub aseksualna. W przypadku pojęcia tożsamości seksualnej nie trzeba przyporządkowywać swojego doświadczenia do danej kategorii pojęciowej. Pisałam już o tym tutaj wielokrotnie i pod koniec powtórzę – nie musisz się określać. Tylko Ty znasz siebie i swoje myśli, więc tylko Ty możesz, jeśli chcesz, ocenić swoją seksualność. Kto powiedział, że musi się ona mieścić w ramach sztywnej kategorii? Przedstawiłam dwie główne różnice pomiędzy tożsamością a orientacją seksualną. Jak zapewne widzisz, skłaniam się ku koncepcji tożsamości seksualnej. Uważam, że pojęcie orientacji może skłonić ludzi ku myśleniu, że jeśli są „jacyś” w danym momencie, to muszą być takimi na zawsze. Jeżeli pojawia się odchylenie od przyjętej normy, pojawia się lęk, że „coś nie tak”. Jeżeli dana orientacja uznana jest za normalną, to inne będą dewiacją – a do czego to prowadzi na pewno widzisz. Czy pojęcie orientacji seksualnej samo w sobie wpłynęło na sytuację osób LGBTQ+ w Polsce? Absolutnie nie! Nie ma nic złego w pojęciu orientacji – fakt, jest wąskim pojęciem, wymusza określenie się, ale nie oznacza to, że musimy je demonizować. Jeżeli czujesz się dobrze określając się jako osoba hetero, homo, bi, pan, czy as – ok! Problem pojawia się wtedy, gdy jedna z orientacji uznawana jest za jedyną słuszną i niezmienną, a poszukiwanie, zmiana, dynamiczność jako oznaka bycia ofiarą „ideologii LGBT”, czy problemów. To nie pojęcie jest problemem, a to, do czego ludzie go wykorzystali i jak straszą daną orientacją innych. Nie chcę w tym artykule demonizować również lęku – jak już wspomniałam jest on ważną emocją. Uważam, że pojęcie tożsamości seksualnej jest pojęciem szerszym, mniej radykalnym i bardziej trafnym niż pojęcie orientacji. Na sam koniec, w ramach podsumowania, przedstawię Ci argumenty za tym, że konstrukt tożsamości wypiera konstrukt orientacji: brak uniwersalnych kryteriów podczas określania własnej orientacji seksualnej z powodu różnych doświadczeń ludzi i różnych aspektów, które są brane pod uwagę, niemożność weryfikacji wskaźników orientacji seksualnej, dynamiczny charakter potrzeb seksualnych, fakt, że ludzie mogą w różny sposób określać własne potrzeby w różnych momentach życia, tożsamości seksualne są wielowymiarowe oraz płynne, nie można przyporządkować wszystkich doświadczeń ludzi do paru kategorii pojęciowych, problem z pojęciem orientacji seksualnej w sytuacji związku z osobą niebinarną lub interpłciową, międzykulturowa różnorodność norm i tożsamości seksualnych. Katarzyna Kołaczyńska z Zespołu Bibliografia: American Psychological Association. (2008). What is sexual orientation?, Bancroft, J. (2011). Seksualność człowieka. Wyd: Elsevier Urban & Partner, Wrocław. Rozdział 8: Homoseksualizm i biseksualizm (s. 265-277). Bojarska, K., Kowalczyk R. (2017). Tożsamości seksualne. W: Z. Lew-Starowicz, V. Skrzypulec-Plinta (red.) Seksuologia. Warszawa: PZWL. ( Schwartz i in. (2011). Handbook of identity theory and Research. W: New York: Springer. Shehan, C. L. (2016). The Wiley Blackwell Encyclopedia of Family Studies. W: Wiley-Blackwell.Orientacja seksualna i pociąg seksualny wobec drugiego człowieka rozwijają się w wieku młodzieńczym, od 12 do 16 roku życia. Większość ludzi czuje pociąg do płci przeciwnej, mniejszą część społeczeństwa pociąga ta sama płeć lub obie płci. Jednak w rzeczywistości orientacja seksualna, oprócz czterech podstawowych rodzajów, ma dziesiątki od przypadku, pociąg seksualny jest uwarunkowany czynnikami biopsychospołecznymi. Staje się to oczywiste, gdy emocje są tak potężne, że powodują, że wybieramy jedną osobę spośród wielu, nawet jeśli wybór jest przez nas mało zrozumiały lub nie jest seksualne są złożone. Orientacja seksualna jest definiowana nie tylko przez zachowanie jednostki. Wpływa na to także wiek, sytuacja, fantazje i uczucia. APA, czyli American Psychological Association, uznaje, że wszelkie zachowania seksualne, które nie szkodzą fizycznie lub duchowo jednostce, jej partnerowi ani stronie trzeciej, należy uznać za wariant seksualny, a zatem należy je szanować.„Jeśli chodzi o kwestię relacji, uważam, że wolność oznacza wolność dla wszystkich. Ludzie… powinni mieć swobodę wchodzenia w taki rodzaj związku, jaki chcą”. -Dick Cheney-Orientacja seksualna i jej rodzajeOrientacja seksualna odnosi się do wzorca seksualnej, emocjonalnej lub romantycznej atrakcyjności dla danej grupy osób określonej przez płeć. Orientacja seksualna może zostać opisana czterema głównymi czujący pociąg seksualny do płci przeciwnej są heteroseksualni. Dla homoseksualistów atrakcyjne są osoby tej samej płci. Biseksualiści to ludzie, których pociągają obie płci. Wreszcie, aseksualiści nie czują pociągu seksualnego wobec główną dychotomią seksualności nadal jest heteroseksualizm – homoseksualizm, heterogeniczność pod względem orientacji seksualnej wzrasta i wciąż powstają nowe terminy ją opisujące. Wśród tych nowszych trendów znajdują się te, które są oparte na zjawiskach subiektywnych, takich jak: Panaseksualizm. Nazywany jest także omniseksualizmem lub wieloseksualizmem. Ta orientacja seksualna charakteryzuje się atrakcyjnością seksualną lub romantyczną wobec innych, bez względu na ich płeć i orientację. Dlatego panaseksualiści mogą czuć pociąg wobec mężczyzn, kobiet, a także osób, które nie identyfikują się z żadną z płci, w tym, na przykład osób interpłciowych czy transseksualnych. Demiseksualizm. Demiseksualność charakteryzuje się pojawieniem się pociągu seksualnego tylko w niektórych przypadkach i tylko wtedy, gdy ustalona zostanie silna więź emocjonalna lub intymna. Lithseksualizm. Osoby lithseksualne czują pociąg seksualny wobec innych, ale nie odczuwają potrzeby otrzymania odwzajemnienia ich uczucia. Autoseksualzim. Pociąg seksualny wobec samego siebie. Jest to pewien rodzaj narcyzmu. Wiele z tych nazw nie wywodzi się z dziedziny psychologii czy biologii, jak ma to miejsce w przypadku osób heteroseksualnych i homoseksualnych. Zamiast tego pojawiły się jako część ruchu społecznego na rzecz równości. Celem tego ruchu było usprawiedliwienie i uwidocznienie różnych sposobów doświadczania nie uwzględniliśmy osób transseksualnych, ponieważ orientacja seksualna osoby transseksualnej jest niezależna od tożsamości płciowej. Na przykład mężczyzna może zidentyfikować się jako kobieta i być lesbijką lub heteroseksualistą.„Bądźcie, kim jesteście i mówcie, co czujecie, ponieważ ci, którzy mają coś przeciwko nie mają znaczenia, a ci, którzy mają znaczenie, nie mają nic przeciwko”. -Dr Seuss-Historyczne etapy różnorodności seksualnejSeksualność jest konstrukcją społeczną, więc interpretacje na temat ekspresji seksualności różnią się w zależności od kontekstu i epoki historycznej. Tak więc na przykład rola wartości religijnych i moralnych wywarła wielki wpływ na budowanie opinii publicznej na temat różnych orientacji seksualnych w historii. W wielu przypadkach prowadzi to do stygmatyzacji, a nawet negacji istnienia różnych o szacunek dla różnorodności seksualnej nadal stanowi wyzwanie, które różni się w zależności od kultury. Samo pojęcie różnorodności seksualnej stanowi intensywną debatę dotyczącą widoczności ustalonych tożsamości i związków homoseksualnych opierają swoje argumenty na wątpliwej hipotezie, że homoseksualizm jest nienaturalny. W ostatnich latach coraz więcej biologów obiektywnie bada zachowania homoseksualne u zwierząt. Różnorodność w orientacji seksualnej stwierdzono u ponad 450 gatunków zwierząt, ale homofobię dotąd znaleziono tylko u jednego. Co jest bardziej nienaturalne?„Jestem gejem. „Jak” i „dlaczego” nim jestem to niepotrzebne pytania. To tak, jakbym chciał wiedzieć, dlaczego moje oczy są zielone”. -Jean Genet-To może Cię zainteresować ...
Edukacja seksualna a orientacja hetero. Edukacja seksualna jest kluczowym elementem w kształtowaniu świadomości na temat orientacji hetero, jak również innych orientacji seksualnych. W wielu krajach edukacja seksualna w szkołach jest wciąż oparta na heteronormatywnych założeniach, co może prowadzić do wykluczenia osób o innych
Czy jestem gejem? Czy jestem lesbijką? Czy mój syn jest gejem? Czy moja siostra jest lesbijką? Homo czy hetero, a może bi? Zazwyczaj wątpliwości związane z orientacją seksualną wiążemy z brakiem doświadczenia i młodym wiekiem. Dorośli mogą jednak, tak samo jak nastolatkowie, zadawać sobie podobne pytania. Zarówno w przypadku młodzieży, jak i osób dorosłych tego typu wątpliwości o niczym złym nie świadczą. Pytania o własną orientację seksualną nie są niczym niezwykłym, a co więcej, są zdrowe, w każdym wieku. W każdym! Naturalnie, z największą intensywnością tego typu dociekania dotykają nastolatków i młodych dorosłych. Nie mniej jednak także osoby starsze (i o wiele starsze) mierzą się z tymi pytaniami w swoim życiu. Pojawiające się w ciągu życia wątpliwości związane z własną orientacją seksualną mogą świadczyć o różnych aspektach naszego psychologicznego funkcjonowania i nie zawsze są wprost związane z samą orientacją seksualną. W przypadku młodzieży w wieku od 12 do 23 lat wg niektórych oszacowań, aż 25% osób nie jest w jakimś momencie pewnych swojej orientacji seksualnej. Należy jednak zauważyć, że wspomniany brak pewności co do własnej orientacji seksualnej jest naturalny rozwojowo i w większości przypadków przejściowy i utrzymuje się od kilku miesięcy do kilku lat. Zauroczenie się chłopaka innym chłopakiem lub dziewczyny inną dziewczyną nie musi oznaczać orientacji homoseksualnej, lecz jedynie może. W sytuacjach, w których wątpliwości spędzają nam sen z powiek i prowadzą do stałego pogarszania się naszego zdrowia psychicznego lub zwyczajnie potrzebna jest nam rzetelna wiedza na ten temat, warto skonsultować się z psychologiem. Dla osób młodych seksualność, w tym odkrywanie swojej orientacji seksualnej, to poznawanie zupełnie nowych obszarów własnej osoby, co jest niełatwe, ale z drugiej strony także niezmiernie ciekawe. Seksualność interesuje młodzież na serio i na poważnie. Zaznaczę, aby było to jasne, że piszę o powadze młodzieży bez cienia ironii. Przepracowawszy setki godzin z młodzieżą na warsztatach edukacyjno-profilaktycznych z zakresu seksualności człowieka, z pierwszej ręki wiem, że młodzi ludzie potrafią zadawać poważne i istotne pytania, chętnie krytycznie analizują różne zagadnienia związane z seksualnością (nie tylko z seksem). Nie mniej jednak na poważnie jest tylko wówczas, gdy jest na to odpowiednia przestrzeń. Gdy ktoś jest gotów wykazać się otwartością na różnego rodzaju wątpliwości i niewiedzę. Bezrefleksyjnie przyjmujemy za oczywiste to, że chłopak powinien mieć dziewczynę, a dziewczyna chłopaka. Na każdych zajęciach zawsze pozwalamy uczestnikom warsztatów zadawać anonimowe pytania na karteczkach, które wrzucają do worka, gdy wychodzą na przerwę. Po przerwie odpowiadamy na nie i nie zdarzyło się jeszcze, aby ktoś nie chciał posłuchać. A w temacie niniejszego wpisu – długo by wymieniać różne warianty pytania typu „czy jestem normalny, bo…”. Możliwość zadania takich pytań specjalistom jest świetną okazją do rozwiązania niektórych dylematów, również tych związanych z orientacją seksualną. Pytań ze słowami „gej”, „lesbijka”, „bi”, „homo” itp. zawsze pojawia się na karteczkach wiele. Przemijające zauroczenie osobą tej samej płci w okresie dojrzewania jest realnym zjawiskiem rozwojowym. W mediach mówi się o orientacji seksualnej bardzo różne rzeczy. W społeczeństwie obowiązuje też powszechne tabu i brakuje specjalistów, którzy byliby gotowi rozmawiać z młodzieżą. Wszystko to utrudnia określenie własnej tożsamości psychoseksualnej i czasem mając dwadzieścia kilka lat nadal nie potrafimy uporządkować swoich odczuć i myśli z tym związanych. Sprawa nie jest także łatwa dla rodziców Dziecko wychowuje się najczęściej z towarzyszącym przekonaniem rodziców, że JEST heteroseksualne i dzieje się tak już od momentu narodzin, a zaryzykowałbym także stwierdzenie, że ma to miejsce nawet od momentu poczęcia albo też i fantazjowania o dziecku. Rodzice nie zadają sobie pytania czy ich dziecko jest heteroseksualne czy może nie, lecz przyjmują pewien domyślny z góry założony stan rzeczy za fakt, tak długo, dopóki prawda nie okarze się inna. Tak po prostu skonstruowany jest ten świat. Z tego powodu młodzież nieheteroseksualna ma trudniej, aniżeli ich heteroseksualni rówieśnicy – zaczynają bowiem od mocno wydeptanej ścieżki, kroczą w oczekiwanym heteroseksualnym kierunku, ale w pewnym momencie okazuje się, że droga ta jest ślepa lub widoki po drodze zupełnie nie cieszą oka. Podobne zawiedzenie i swego rodzaju rozczarowanie przeżywają rodzice. Mogą czuć się oszukani, źli, osamotnieni – mogą czuć i myśleć bardzo różne rzeczy i to jest w pewien sposób zrozumiałe, choć może być bardzo nieprzyjemne dla samego dziecka, co także należy rozumieć. Początki orientowania się, że „nie jesteśmy na oczekiwanym kursie” bywają skrajnie trudne bez względu na wiek. Na szczęście można sobie z tymi trudnymi emocjami radzić. Co robić? Czy można coś z tym zrobić? No dobrze, czujemy, że jesteśmy „nie tam, gdzie byśmy chcieli ze swoją orientacją”. Że marzy nam się podróż gdzie indziej, inną drogą, może bardziej przez las, albo w górę rzeki. Czasem okazuje się, że „ktoś zabłądzi” – seksualność, gdy ma się naście lat nie jest prosta. Ba! Ona nigdy nie jest prosta, ale w młodzieńczym wieku to już zawsze jest trudna. Gdy ktoś „zabłądzi”, może się okazać, że psycholog psychoterapeuta, psycholog seksuolog mogą pomóc młodej osobie w zorientowaniu się w tej sytuacji i wybraniu innej drogi dla siebie. Jest to w pełni zdrowe i normalne. Psycholog nie zmieni orientacji dziecka, bo takowej nie można zmienić, ale może pomóc młodej osobie lepiej zrozumieć siebie i odpowiedzieć na pytanie czy to, że podoba mi się kolega/koleżanka z klasy oznacza, że jestem gejem/lesbijką, czy może są to emocje nieznane dotąd, ale nie związane z potrzebą zbudowania romantycznej więzi z drugą osobą. Wiele scenariuszy można by tutaj nakreślić. Ważne by pamiętać, że różni ludzie mają różnie i same myśli czy fantazje homoseksualne nie stanowią o orientacji seksualnej, nie świadczą też najczęściej o niczym złym. W seksualności podobnie jak w podróży nieustannie odkrywamy, próbujemy różnych smaków, różnych środków poruszania się, czerpiemy przyjemność z podziwiania widoków. Czasem jest jednak inaczej. Okazuje się, że heteroseksualna ścieżka faktycznie donikąd nie prowadzi i nie zaprowadzi, ponieważ ktoś nie „zabłądził na chwilę”, a na stałe czuje w kościach i w każdym kawałku swojego ciała, że najszczęśliwiej będzie udać się w inną stronę. Że chyba jestem gejem, a może jestem bi, a może jestem lesbijką? Nieheteroseksualna młodzież ma o tyle trudniej w określaniu własnej orientacji, że rzadko ktoś dorosły jest w stanie zrozumieć taką sytuację zagubienia, powątpiewania czy jednoznacznego opowiedzenia się po nieheteroseksualnej stronie. Nic dziwnego, nie uczymy się o tym, nie rozmawiamy, seksualność to w ogóle wielkie tabu. W takich sytuacjach psycholog czy seksuolog mogą pomóc młodej osobie odnaleźć się w nowych okolicznościach, zrozumieć swoje potrzeby. Proces „wychodzenia z szafy” (ang. coming out) i akceptowania własnej homo- czy biseksualności jest długi, często wieloletni i trudny. W innych przypadkach psycholog może pomóc uświadomić sobie błędne przekonanie o własnej homoseksualności. Jeśli jesteś heteroseksualny/a to wiesz co i jak, gdy dorośniesz – żona, mąż, dzieci, wnuki itd., społeczeństwo zadbało, abyś wiedział(a). Jeśli nie czujesz, że jesteś hetero to zaczynasz się zastanawiać, szukać, ale okazuje się, że nikt nie ma wskazówek, sugestii, a Ty nie do końca wiesz kim jesteś i czy aby na pewno jesteś taki lub taka, jak się Tobie wydaje. W dodatku padają słowa „pedał”, „ciota”, „lesba” itp. Jest ciężko. Masz 15 lat – jest trudno; masz 30 lat – jest trudniej, bo przecież dwa razy dłużej i Ty, i inni myśleliście coś innego. Orientacja seksualna w dorosłości Powodów dla których w dorosłym życiu pojawia się zwątpienie związane z własną orientacją seksualną, zarówno u mężczyzn jak i u kobiet, jest wiele. Bywa, że nie przemyśleliśmy zbyt dobrze wcześniejszych wyborów i poddaliśmy się temu, czego oczekiwała od nas rodzina, przyjaciele czy szerzej – społeczeństwo. Czasem nasze lęki związane z bliskością, relacjami z kobietami, mężczyznami lub problemy wokół poczucia własnej wartości mogą spowodować pytania o orientację seksualną. Dużym piętnem na seksualności dorosłego człowieka może także odcisnąć się negatywne doświadczenie seksualne lub przemocowe z wcześniejszych okresów życia. Bez względu na źródło trudności, nigdy jednak nie możemy sobie pozwolić na kojarzenie nieheteroseksualności z czymś negatywnym albo tym bardziej chorym. Przypomnijmy, że zgodnie ze współczesną wiedzą medyczną i psychologiczną homoseksualność, biseksualność są tak samo normalne i zdrowe jak heteroseksualność. Tak jak wspominałem powyżej, z różnych względów odnalezienie się na mapie własnej seksualności może nie nastąpić, gdy mamy lat naście, a dopiero, gdy mamy ich dziesiąt. Tak naprawdę jest to zrozumiałe, jeśli się nad tym zastanowić. Niekiedy okazuje się bowiem, że jedynym sposobem na znalezienie właściwej trasy jest wypróbowanie różnych. Nikt nie ma seksualnego GPSa. Metafora seksualności jako podróży wydaje mi się bardzo pomocna. Po pierwsze, jak każda metafora pozwala mówić o rzeczach skomplikowanych trochę bardziej zrozumiale, a gdy mowa o nauce, to można o niej mówić w ten sposób, bez akademickiego zadęcia. Po drugie, w seksualności podobnie jak w podróży nieustannie odkrywamy, próbujemy różnych smaków, różnych środków poruszania się, czerpiemy przyjemność z podziwiania widoków, czasem jedziemy tą samą trasą, czasem ktoś nami pokieruje, a czasem jesteśmy zdani tylko na siebie. W dorosłym życiu może się okazać, że droga, którą dotychczas wybieraliśmy nie jest tak atrakcyjna jak ta, która odkryliśmy przypadkiem, bo zabłądziliśmy. Albo nie tak ciekawa i przyjemna jak ta, którą mijaliśmy każdego dnia w drodze do pracy, ale wydawała nam się zbyt zakorkowana, aby z niej skorzystać, a przy tym wszyscy nam ją odradzali. Warto też pamiętać, że zabłądzić można zmierzając w każdym kierunku. Niektórzy z nas mylnie uważają, że są heteroseksualni, a niektórym wydaje się, że są nieheteroseksualni. W jaki sposób może pomóc psycholog? Zadaniem psychologa w pracy z osobą, która zgłasza się z trudnościami w związku z przeżywaną orientacją seksualną, wątpliwościami w tym obszarze, nieakceptowanymi myślami jest przede wszystkim pomóc osobie w odpowiedzi na pytanie jaka jest przyczyna trudności. W drugim kroku spróbujemy znaleźć właściwy sposób postępowania, leczenia lub wspierania osoby w uzyskaniu akceptacji swoich potrzeb lub gdy to możliwe w zmianie zachowania. Po szczegółowej diagnozie natury przeżywanych trudności psycholog przedstawia swoje rozumienie pacjentowi i uzgadnia z nim możliwości i cele dalszej pracy. Ważne jest, by odpowiedzieć na pytanie czy wątpliwości związane z własnymi potrzebami seksualnymi wynikają z kształtującej się lub wykształconej już orientacji seksualnej, czy też są przejawem kryzysu okresu dojrzewania lub trudności psychologicznych w życiu dorosłym, które nie są bezpośrednio związane z orientacją seksualną. Czasem już kilka konsultacji seksuologicznych pozwala na odzyskanie spokoju i rozwiązanie wątpliwości związanych z orientacją seksualną. Ale bywa też, że wskazana jest długoterminowa psychoterapia. Wiele zależy od pierwszych spotkań konsultacyjno-diagnostycznych i motywacji osoby zgłaszającej się po wsparcie. Czasem już kilka konsultacji seksuologicznych pozwala na odzyskanie spokoju i rozwiązanie wątpliwości związanych z orientacją seksualną. W tego typu pracy kluczowe są poszanowanie indywidualnych potrzeb i pragnień osoby, która zgłasza się do psychologa lub do psychoterapeuty i otwarty dialog. Niedopuszczalne jest, aby specjalista dostosowywał pacjenta do własnego światopoglądu lub prowadził terapię zatajając lub maskując jej cel. Zdajemy sobie sprawę z tego, że seksualność jest obszarem funkcjonowania człowieka, który jest obarczony znacznym tabu społecznym i owiany szeregiem kontrowersji, w tym związanych z orientacją seksualną. Dokładamy wszelkich starań, aby osoby zgłaszające się do nas po pomoc psychoseksuologiczną miały poczucie, że w gabinecie psychologa psychoterapeuty jest miejsce na otwartą i spokojną rozmowę, czas na rozwianie wszelkich wątpliwości i takie cele terapeutyczne, które są zarówno spójne z wynikami współczesnych badań, jak i pozostają w zgodzie z potrzebami osoby, zgłaszającej się po pomoc. Czasem zarówno osoby dorosłe jak i młodzież boją się udać do specjalisty, by porozmawiać o trudnościach przeżywanych w związku z posiadanymi wątpliwościami, potrzebami, fantazjami itp., ponieważ zakładają, że psycholog potwierdzi lub „zdiagnozuje” u nich homoseksualność. Tak nie jest. Oczywiście, może się okazać, że w czasie spotkań konsultacyjnych przekazywane psychologowi informacje będą wskazywały na orientację nieheteroseksualną klienta, ale ważne by pamiętać, że psycholog działa zawsze w interesie pacjenta. Jeśli na podstawie posiadanej wiedzy, umiejętności i doświadczenia wnioskuje, że osoba jest nieheteroseksualna, to ma obowiązek taką informacją się podzielić. Często jednak jest odwrotnie, okazuje się, że treści opisywane w gabinecie psychologa wcale nie świadczą o homo lub biseksualnej orientacji seksualnej i konsultacje ze specjalistą pomagają w odzyskaniu psychicznego dobrostanu. Zadaniem psychologa jest rzetelnie i zgodnie z etyką zawodu psychologa wspierać w każdej sytuacji osobę zgłaszającą się po pomoc. Którykolwiek scenariusz mamy na uwadze: czy chwilowe wątpliwości, czy zdecydowane twierdzenie „nie jestem hetero”, ważne, by nie zamykać się na żadną ewentualność. Każda z opisanych powyżej ścieżek, to szansa na naprawdę szczęśliwą życiową podróż. Drogi są różne, a każda ma do zaoferowania coś dobrego. Cel podróży jest jednak ten sam – przejść przez życie w gronie bliskich i kochających osób, kochać i być kochanym. Seksualność jest integralną częścią osobowości Na koniec jako ciekawostkę przywołajmy Deklarację Seksualnych Praw, którą w sierpniu 2002 roku przyjęła Światowa Organizacja Zdrowia. Warto poświęcić jej trochę uwagi. Zgodnie z nią: Seksualność jest integralną częścią osobowości każdej istoty ludzkiej. Jej pełny rozwój zależy od zaspokojenia podstawowych ludzkich potrzeb, takich jak pragnienie kontaktu, intymności, ekspresji uczuć, przyjemności, czułości i kształtuje się w wyniku wzajemnych relacji pomiędzy osobą a otaczającymi ją strukturami społecznymi. Pełny rozwój seksualności jest niezbędny do osiągnięcia dobrostanu w wymiarze indywidualnym, interpersonalnym oraz seksualne są uniwersalnymi prawami człowieka, bazującymi na niezbywalnej wolności, godności i równości wszystkich istot ludzkich. Ponieważ zdrowie jest fundamentalnym prawem człowieka, tak samo podstawowym prawem człowieka musi być jego zdrowie celu zapewnienia zdrowego rozwoju seksualności społeczeństw i jednostek ludzkich wszystkie społeczeństwa muszą uznawać, promować, szanować i bronić tych praw seksualnych wszelkimi środkami. Zdrowie seksualne rozwija się w środowisku, które uznaje, respektuje i szanuje te seksualne stanowią fundamentalne i uniwersalne prawa człowieka. Pełna lista znajduje się tutaj. Jak wynika z przytoczonych założeń Deklaracji Praw Seksualnych Światowej Organizacji Zdrowia, zdrowie seksualne jest podstawą dobrostanu psychicznego każdego człowieka i stanowi sferę niezbywalnych ludzkich potrzeb – zarówno fizycznych jak i emocjonalnych. Osiągnięcie akceptacji w zakresie własnej orientacji seksualnej i rozumienie tej sfery seksualności wiąże się w ten sposób bezpośrednio z potencjałem człowieka do pozytywnego przeżywania własnej osoby oraz budowania szczęśliwych związków z innymi – nie tylko z przyszłym partnerem lub partnerką, ale także z rodziną i przyjaciółmi. Pomoc psychoseksuologiczną w PROPSYCHE możesz uzyskać umawiając się na konsultację w gabinecie w Bydgoszczy lub przez internet. W celu umówienia wizyty skontaktuj się z wybraną osobą: mgr Łukasz Warchoł mgr Hanna Bartosz